Moja matka zmusiła mnie do rozstania z dzieckiem i teraz na zawsze straciłam szansę na macierzyństwo

polregion.pl 20 godzin temu

Miałem szesnaście lat, kiedy dowiedziałem się, iż zostanę ojcem z dziewczyną, którą szczerze kochałem. Spotykałem się z Grażyną od roku, a potem dowiedzieliśmy się o ciąży. Grażyna była koleżanką z klasy. Gdy usłyszeliśmy tę wiadomość, ogarnęło nas przerażenie i nie odważyliśmy się nic powiedzieć rodzicom. Kiedy jednak moi rodzice się o tym dowiedzieli, ich gniew był jak burza.

Nasza rodzina była uznawana za wzorową. Byłem jedynakiem i świetnie radziłem sobie w szkole. Grażyna i ja, będąc niepełnoletnimi, nie mogliśmy sami podjąć decyzji zostaliśmy podporządkowani woli rodziców.

Obaj wyróżnialiśmy się w nauce, więc rodzice marzyli, iż dostaniemy się na dobre uczelnie i zbudujemy stabilne kariery. Dziecko miało te plany pokrzyżować.

Dlatego moja matka namówiła mnie do aborcji, podkreślając, iż jeszcze nie jest za późno. Zabieg przebiegł pomyślnie.

Po tym wróciliśmy do codziennego życia, przez cały czas się spotykaliśmy. Ukończyliśmy liceum, poszliśmy na studia, a rok później wzięliśmy ślub. Moi rodzice nie stawiali nam żadnych przeszkód. Po pewnym czasie Grażyna zaszła w ciążę i wszyscy byliśmy w wielkiej radości.

Niestety w szóstym miesiącu zaczęła się krwawienie. Chłopczyk przyszedł na świat malutki ważył półtora kilograma i po trzech godzinach już nie żył.

Lekarze nie byli w stanie zatamować krwawienia i musieli usunąć mi macicę. Już nigdy nie będę mógł mieć własnych dzieci. Moja matka przychodzi do szpitala, łka i mówi, iż bardzo żałuje, iż tak dawno zmusiła mnie do aborcji, ale to nie koi mojego bólu.

Nie da się cofnąć przeszłości ani naprawić popełnionych błędów. Teraz już nigdy nie będę ojcem i nie będę miał potomstwa. Nie wiem, czy ja i Grażyna uda się utrzymać małżeństwo i odnaleźć szczęście, bo dzieci są sercem każdej rodziny.

Idź do oryginalnego materiału