Wiktoria, jesteś w ciąży?
Mam bardzo dobre relacje z moją teściową, Marią. Jestem mężatką od 17 lat, mamy z mężem dwóch synów. Pod koniec zeszłego roku dowiedziałam się, iż jestem w trzeciej ciąży. Chciałam powiedzieć teściowej w jej urodziny, 1 stycznia, ale bardzo się martwiłam.
Fakt, nasza rodzina mieszka w małym dwupokojowym mieszkaniu, w którym ledwo jest miejsce dla czterech osób … A ja mam już 38 lat, dużo jak na ciążę. Krótko mówiąc, bałam się, iż Maria mnie osądzi.
Ale w dniu urodzin mojej teściowej musiałam wziąć się w garść.
Poszliśmy do niej, a ona niemal natychmiast zawołała mnie do kuchni, żebym jej pomogła. Okazało się, iż Maria jest mądrą kobietą i od razu wszystko zauważyła. Nie musiałam jej choćby niczego tłumaczyć.
Byłam oszołomiona taką przenikliwością, ale jeszcze bardziej zaskoczyła mnie jej reakcja. Moja teściowa była bardzo podekscytowana i powiedziała, iż bardzo chce mieć długo wyczekiwaną wnuczkę.
I tak, z błogosławieństwem mojej teściowej, tego lata urodziłam córkę. Po raz trzeci moja teściowa była bardzo pomocna, opiekując się dzieckiem i wspierając nas w każdej sytuacji. Bardzo to doceniałam i traktowałam Marię jak własną matkę.
Wkrótce znów nadeszła zima i znów jechaliśmy do Marii na urodziny, ale już z małą księżniczką. Ponieważ moja teściowa zaczęła dużo piec, postanowiliśmy kupić jej dobry piekarnik
Świętowanie dobiegło końca. Ja i moja rodzina szykowaliśmy się już do domu, ale zatrzymała mnie teściowa. Poprosiła o chwilę uwagi, aby coś ogłosić.
Maria powiedziała, iż jest bardzo wdzięczna za wnuczkę i chciała nam podziękować. Dlatego wprowadzi się do naszego mieszkania, a nam chce dać swoje mieszkanie. Zaniemówiłam. Po raz kolejny przekonałam się, iż mam bardzo życzliwą i mądrą teściową, która stała się dla mnie również przyjaciółką, co jest taką rzadkością.
Nadal żyjemy szczęśliwie i w doskonałej harmonii. Podziwiam moją teściową i marzę o tym, by czerpać od niej życiową mądrość.