Nie smuć się, gdy dziecko powie, iż cię nie lubi. Być może ma ku temu powód

mamadu.pl 4 miesięcy temu
Zdjęcie: Dziecko sprawdza, na ile może sobie pozwolić. fot. tverdohlib/123rf


Kiedy powiemy lub zrobimy coś, co nie spodoba się naszemu dziecku, możemy usłyszeć: "Mamo, nie lubię cię", "Mamo, idź stąd". Wiem, jak to boli (szczególnie za pierwszym razem), kiedy ta złość i niechęć są dla nas czymś niezrozumiałym. Zastanawiamy się, gdzie popełniłyśmy rodzicielski błąd. Sprawdź, dlaczego dziecko rani twoje uczucia.


Za krzywdzące słowa, które maluch kieruje w twoją stronę, możesz obwiniać cały świat. Ojca dziecka, dziadków, przedszkole, a choćby media społecznościowe. Możesz również myśleć, iż to ty wszystkiemu jesteś winna. Bierzesz odpowiedzialność na siebie i twierdzisz, iż popełniłaś błąd. Gdzie? Tego właśnie próbujesz się dowiedzieć. A może traktujesz siebie zbyt surowo i tak naprawdę nie ty jesteś winowajczynią całego "zamieszania"?

Testowanie granic


Choć nie możesz zrozumieć, dlaczego dziecko kieruje obelgi w twoją stronę, to powinnaś wiedzieć jedno – wszystko zmierza w dobrym kierunku. Już wyjaśniam, co mam na myśli. Kiedy maluchy dorastają, testują granice. Sprawdzają, na ile mogą sobie pozwolić. Jak daleko mogą się posunąć. I to od ciebie zależy, w którym miejscu wyznaczysz granicę. Gdzie postawisz znak stop, którego nie będzie można przekroczyć.

Wyobraź sobie taką sytuację. Maluch mówi, iż cię nie lubi. Ty nie reagujesz. Patrzy, przygląda się, powtarza, a ty choćby nie drgniesz. Posuwa się o krok dalej. "Mamo, nie lubię cię i nie chcę się z tobą nigdy bawić". Ty wciąż podchodzisz do wszystkiego z obojętnością. Takim zachowaniem, a dokładniej brakiem reakcji, pokazujesz, iż dziecko może robić i mówić to, co mu się tylko podoba. Skoro nie ma granic, to można wyrządzać każdemu krzywdę.

Jednak, gdy zareagujesz i powiesz: "Smutno mi, gdy tak mówisz" – pokazujesz, iż takie zachowanie ci się nie podoba. Nie akceptujesz go i nie chcesz, by się powtórzyło. Czy tak się stanie? Nie byłabym taka pewna.

Smutek i cierpienie


Dzieci są bystre i spostrzegawcze. Doskonale zdają sobie sprawę z tego, iż najlepszym sposobem na zranienie twoich uczuć jest powiedzenie, iż cię nie lubią. Jak twierdzi psycholog Christopher Cortman, dziecko, które rani twoje uczucia, chce ci powiedzieć, iż cierpi, jest smutne, rozczarowane. Być może jest złe, bo coś lub ktoś popsuł mu humor. Nie wie, jak poradzić sobie z kumulującymi się emocjami i postanawia "zaatakować".

Myśli, iż poczuje się lepiej, gdy sprawi ci przykrość. A może nie ma zamiaru cię zranić, ale nie wie, jak zwrócić na siebie twoją uwagę.

Dostajesz to, co dajesz


Niektóre dzieci wyznają zasadę: "Oko za oko, ząb za ząb". Być może zraniłaś uczucia malucha, bo przykładowo nie kupiłaś mu nowej zabawki, czy nie pozwoliłaś obejrzeć bajki po obiedzie. W jego odczuciu wyrządziłaś mu krzywdę, to ono chce odpłacić ci się tym samym. Wie, iż jeżeli powie, iż cię nie lubi, a co gorsza – nienawidzi, sprawi ci przykrość, może doprowadzi do łez.

Powiedz, jak się czujesz


Tyle mówi się o uczuciach, emocjach, szczerości. O tym, by tłumaczyć dziecku, czym są. Dlatego jeżeli dziecko powie coś, co sprawia ci przykrość, nie zachowuj tego dla siebie. Nie pokazuj, iż jesteś kuloodporna i iż krzywdzące słowa nie ranią twoich uczuć. Możesz też podzielić się doświadczeniami z przeszłości i przypomnieć dziecku, jak się czuło, gdy ktoś inny powiedział mu coś przykrego.

Źródło: lifehacker.com


Idź do oryginalnego materiału