Niebo nad Wronkami zrobiło się czerwone. Z płonącej pułapki wynosili dzieci na rękach

kobieta.onet.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: W przyklasztornym budynku mieścił się dom dziecka, a potem seminarium duchowne


W grudniową noc 1984 r. w domu dziecka we Wronkach (ówczesne woj. pilskie) doszło do tragedii. Kiedy w gmachu wybuchł pożar, dziesięcioro dzieci w wieku od trzech do ośmiu lat zostało uwięzionych w pułapce z ognia i gryzącego dymu. Przeżyła tylko dwójka. Próbując ratować podopiecznych, życie oddał także dyrektor placówki.
Idź do oryginalnego materiału