Połowa grudnia to w wielu przedszkolach czas jasełek. Taki występ jest ogromnym wydarzeniem dla całej rodziny - dziecko jest przejęte swoją rolą i strojem, powtarza piosenki i wierszyki. Rodzice są dumni i wzruszeni, gdy oglądają swojego kilkulatka występującego z rówieśnikami. Bardzo często sami wchodzą w określoną rolę.
REKLAMA
Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Co robią rodzice w trakcie jasełek?
Zachowanie rodziców w czasie jasełek pokazała w krzywym zwierciadle Milena Bijata, która na TikToku regularnie zamieszcza nagrania związane z rodzicielstwem. W jej krótkim filmiku widać kilka typów rodziców oglądających występ swojego dziecka. Jest mama, którą bardziej interesuje telefon, niż całe wydarzenie, taka, która płacze ze wzruszenia i ta, która podpowiada rolę. Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy rozbawionych internautów, którzy w bohaterach nagranie odnaleźli siebie. Pisali: "Ja robię multitasking, tańczę, macham, płacze i nagrywam"; "Jestem tą, co nagrywa, macha, rusza ustami jak dziecko mówi wierszyk i pokazuje okejki".
Nagrywają, zamiast oglądać
- W zeszłym tygodniu u córki w przedszkolu były jasełka. Wściekłam się, bo prawie jej nie widziałam. Dlaczego? A no dlatego, iż miałam przed sobą morze rąk z telefonami. Praktycznie wszyscy rodzice, zamiast oglądać występ - nagrywali go - skarży się w rozmowie z eDziecko.pl Kasia (nazwisko do wiadomości redakcji). - Rozumiem, żeby zrobić zdjęcie lub dwa, czy tam nagrać kawałek dla babci lub dziadka, ale cały występ? Co za bezsens: mają możliwość zobaczyć dziecko na żywo, a wybierają oglądanie go później w domu na telefonie - dodaje nasza rozmówczyni.
Pod przytoczonym nagraniem wywiązała się dyskusja internautów dotycząca nagrywania występów. Kilka osób stwierdziło, iż to miła pamiątka dla dziadków, a rodzic, który nie miał możliwości zjawić się w przedszkolu, może zobaczyć nagranie. Pojawiły się też głosy, iż w ten sposób przeszkadza się innym. Ktoś stwierdził: "Trzeba tak nagrywać, żeby innym nie zasłaniać". Ktoś inny stwierdził: "Są rodzice, którzy występ oglądają przez ekran, a dzieci nie widzą choćby ich twarzy". Pojawił się też komentarz: "Najlepsze, co ostatnio usłyszałam od prowadzącego koncert mikołajkowy: Proszę wszystkich o schowanie telefonów. Jest kamerzysta, obejrzyjcie występ i schowajcie go w sercu".
A ty? Nagrywasz występy dziecka? Oglądasz później te nagrania? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: ewa.rabek@grupagazeta.pl.















