Niemowlę spadło z łóżka. To jedna z popularniejszych fraz wpisywana w wyszukiwarki internetowe, a to oznacza tylko jedno. Podobne przypadki zdarzają się cały czas, toteż warto wiedzieć, jak postąpić, kiedy dojdzie do wypadku. Oczywiście najlepszym sposobem na upadki, to ich zapobieganie. Maluch, chociaż jeszcze nie chodzi, nie pełza i nie raczkuje, też może być mobilny. Najważniejsze to niezastawianie dziecka w miejscu, w którym może mu zagrażać upadek, szczególnie z dużej wysokości. Jednak czasami wystarczy jedynie moment nieuwagi, aby doszło do upadku. Co w takiej sytuacji należy zrobić? Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo
Jak prawidłowo udzielić dziecku pierwszej pomocy?
Niemowlę spadło z łóżka. Tutaj liczy się odpowiednio szybka reakcja i obserwacja
Niemowlę spadło z łóżka. Co w takiej sytuacji powinni zrobić rodzice? Od razu zabrać malucha na SOR, czy może lepsza będzie wizyta u pediatry? Kiedyś od swojej koleżanki usłyszałam, iż rodzice małych dzieci dzielą się na dwie grupy. Tych, którzy do niemowlęcia przyznają się i tych, którzy o tym milczą. Jak jest naprawdę? Okazuje się, iż do upadków i wywrotek wśród maluchów dochodzi dość często, choćby wtedy, kiedy są pilnowane przez swoich rodziców, czy opiekunów. Dzieci są bardzo ruchliwe choćby przez sen, śpiąc, mogą się przekręcać na krawędź łóżka, a stamtąd już tylko krok od upadku. Co wtedy należy zrobić? Przede wszystkim nie panikować.
Zdrowy rozsądek to najlepszy doradca. Pierwszym krokiem rodzica jest tu zawsze wzięcie maluszka na ręce, przytulenie i próba uspokojenia. Całej sytuacji towarzyszy prawdopodobnie głośny i przeraźliwy płacz dziecka, jednak główka małych dzieci do drugiego roku życia jest w pewnym sensie przystosowana do upadków - szczególnie tych z wysokości własnego ciała. Kości czaszki nie są jeszcze zrośnięte sztywno, co amortyzuje wszelkie uderzenia. Tutaj należy także bacznie przyjrzeć się samemu maluszkowi, jego główce, kończynom, ewentualnie przyłożyć zimny kompres do stłuczonych i bolących miejsc. Kluczem jest tu obserwacja i zrezygnowanie z drzemki, przynajmniej przez najbliższe dwie godziny. Dlaczego? Ponieważ w czasie snu puchnie mózg, a wstrząs może spowodować niedotlenienie (a choćby śmierć). jeżeli jednak w tym czasie dojdzie do innych, niepożądanych objawów, takich jak: wymioty, apatia, gorączka, otępienie, długi, nieokreślony, nagły płacz dziecka, trudny do uspokojenia, warto udać się na SOR.
Nie bój się powiedzieć lekarzowi, co się stało. Tylko mając pełny obraz sytuacji, jest w stanie prawidłowo ocenić stan dziecka i zlecić dalsze badania, aby wykluczyć złamanie, zwichnięcie czy pęknięcie kości i zleci wykonanie prześwietlenia główki.
Pamiętaj, najlepszym sposobem na upadki dziecka, jest ich unikanie. Jednak jeżeli już dojdzie do wypadku, warto zachować zimna krew i wiedzieć, jak działać.