

To przełom w leczeniu głuchoty i ubytków słuchu. W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym po raz w pierwszy w Polsce odbył się zabieg wszczepienia „inteligentnego” implantu ślimakowego u osoby dorosłej. To nowoczesny, najmniejszy na rynku implant, który pomaga osobom z głębokim ubytkiem słuchu. Urządzenie ma większe możliwości: potrafi dostosować się do otoczenia i reagować dynamicznie, np. w hałasie lub tłumie, a także adaptuje się do otoczenia, w którym na co dzień funkcjonuje pacjent.
Od teraz w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym będą wszczepiane już tylko te nowoczesne implanty.
– To kolejny krok w rozwoju naszego szpitala. Dla mnie jest to niezwykle ważne bo ten rozwój Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego jest bezsprzecznie związany z Uniwersytetem Opolskim, ze zmianą, która nastąpiła ponad 8 lat temu dotyczącą przekształcenia Szpitala Wojewódzkiego w Szpital Uniwersytecki. Ja myślę, iż dzisiaj pacjenci z tego najbardziej korzystają – podkreśla Dariusz Madera, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.
– Cały czas wszczepialiśmy bardzo nowoczesne implanty. Nie mniej postęp w technologii, w informatyce, w elektronice to jest zatrważające tempo. Te nowy implant razem z tym procesorem mowy analizuje co się wokół niego dzieje akustycznie i później pewne parametry dostosowuje do tych adekwatności – tłumaczy prof. Krzysztof Morawski, kierownik oddziału Otorynolaryngologii w USK w Opolu.
– Dla nas to kolejny powód do dumy. To pierwsza w Polsce operacja, ale dla nas – myślę o uniwersytecie, myślę o kształceniu przyszłych lekarzy, to też dowód na to, iż w Opolu pojawiają się absolutnie unikatowe kompetencję – dodaje prof. Jacek Lipok, rektor Uniwersytetu Opolskiego.
Tego typu implanty można wczepiać zarówno dorosłym jak i dzieciom, również tym najmłodszym, przed ukończeniem pierwszego roku życia.
Co ważne, pacjenci do 18 roku życia mają wykonywany zabieg bez kolejkowo. To oznacza, iż gdy dany pacjent wymaga zabiegu, to po przeprowadzonej kwalifikacji od razu jest on wykonywany.
Zabieg jest w pełni refundowany, zarówno w przypadku dzieci jak i dorosłych.
Dłuższa relacja:



autor: MGP