Niebezpieczne urazy na trampolinach
Każdego roku wiosną i latem staramy się przypominać o tym, żeby przestrzegać szeregu zasad, dzięki którym zabawa na trampolinie ogrodowej będzie jak najbardziej bezpieczna. Za mało osób jednak dokładnie wie, jakie są wytyczne producentów dotyczące trampolin: zbyt rzadko czytają zasady bezpieczeństwa, zanim wpuszczą malucha na urządzenie. Mało rodziców wie np. o tym, iż eksperci ostrzegają, by nie pozwalać na taką atrakcję dzieciom poniżej 6. roku życia.
Niezastosowanie się do zasad bezpieczeństwa niestety bardzo często skutkuje wypadkami. Istnieje choćby specjalna nazwa na tego typu urazów, czyli urazy TRI (podczas zabawy na trampolinie). Lekarze ostrzegają, iż najczęściej podczas nieregulaminowej zabawy dzieci na trampolinie dochodzi do:
złamań kończyn
zwichnięć i skręceń (kostek, nadgarstków lub barku)
urazów głowy
urazów kręgosłupa
urazów szczęki, wybić zębów
obtarć i skaleczeń.
Latem najczęściej lekarze spotykają się z wypadkami na trampolinach, kiedy dzieci bawiące się na świeżym powietrzu korzystają ze sprzętu tuż obok basenu. Dzieci i nastolatki, które kąpią się i ochładzają w wodzie, następnie często skaczą z rówieśnikami na trampolinie. Kiedy ciało jest śliskie od wody dużo łatwiej o pośliźnięcie się i niekontrolowane ruchy ciała podczas skakania. To często prowadzi do utraty równowagi, upadku, za którym może iść złamanie kończyny.
Według statystyk liczba wypadków na trampolinach u dzieci poniżej 14. roku życia z roku na rok drastycznie rośnie. Według danych z 2022 roku opublikowanych w Prevention British Medical Journal (BMJ) aż 1,4 mln urazów dotyczy wypadków na trampolinach. To ponad połowa wszystkich urazów dotyczących dzieci. W zeszłym roku głośnym przypadkiem był 2-latek z gminy Błaszki w woj. łódzkim, który po wypadku podczas zabawy na trampolinie dostał urazu głowy i walczył o życie.
Zbyt małe dzieci i brak siatki
Z własnego doświadczenia chciałabym przestrzec również przed dość często spotykaną praktyką, którą jest rezygnowanie siatki ochronnej, dołączonej zwykle do ogrodowych trampolin. Spotkałam się już kilka razy z trampolinami w ogrodach znajomych, które miały zlikwidowaną siatkę. Rodzice tłumaczą to łatwiejszym dostępem sprzętu dla małych dzieci, którym samodzielnie ciężko było otworzyć zapiętą siatkę.
Po pierwsze wg zaleceń wielu producentów trampolina ogrodowa jest przeznaczona dla dzieci powyżej 3. roku życia, ale specjaliści (w tym fizjoterapeuci oraz lekarze) zalecają ją dopiero od 6. roku życia. Wtedy dziecko ma już pełną kontrolę nad swoim ciałem podczas skakania. Po drugie 6-latek spokojnie poradzi sobie z odpinaniem siatki, by przez nią wejść na trampolinę. Siatka jest niezbędna, by zabawa była bezpieczna. Bez niej każde potknięcie może skończyć się nie tylko upadkiem na trampolinę, ale również wypadnięciem z niej na podłoże, niefortunnym uderzeniem o rurki czy inne elementy konstrukcji.
W taki sposób dziecko z mojej rodziny, skacząc w wakacje na trampolinie bez siatki, odbiło się od koleżanki i spadło na trawę. Dziewczynka złamała rękę w kilku miejscach z przemieszczeniem, przez co spędziła z ręką w gipsie całe lato, a po powrocie jesienią do szkoły musiała przejść rehabilitację. Okazało się bowiem, iż ręka po urazie wymaga ćwiczeń. 12-latka po takim urazie nie była w stanie pisać na lekcjach.
Jeśli już więc chcemy zapewnić dzieciom rozrywkę w ogrodzie w postaci trampoliny, niech zostaną podczas zabawy zachowane wszystkie zasady bezpieczeństwa. Opiekunowie małych dzieci często nie mają pojęcia, iż taką aktywność zaleca się dopiero od 6. roku życia i dlaczego tak ważne jest, by konstrukcja obowiązkowo była zabezpieczona siatką.