“Mądry obiad do 5 zł na osobę” to akcja, która niedawno zainaugurowała marka Carrefour. W jej ramach na stronie marki pojawiają się przepisy na posiłki — smaczne, jakościowe i tanie. Przy każdym przepisie swój stempel jakości stawia tropicielka konserwantów, zagęstników i sztucznych barwników, orędowniczka prostych składów, Katarzyna Bosacka. Brzmi zachęcająco? Tak, ale…
5 złotych? Za sztukę, za kilo, za opakowanie — tak, ale nie za talerz jedzenia dla zapracowanej kobiety, hiperaktywnego dziecka czy głodnego kulinarnych wrażeń partnera. Bo trzeba przyznać, iż jak na posiłki “budżetowe”, propozycje Carrefour i Bosackiej, w teorii, prezentowały się bardzo premium.
Czy za 5 złotych da się w ogóle ugotować cokolwiek, co nie jest makaronem z sosem pomidorowym? Wątpiłam, ale ciekawość, koniec końców, zwyciężyła — postanowiłam sprawdzić, czy będę w stanie gotować dobrze za mniej. I wiecie co?
Tanio nie znaczy gorzej
Na przestrzeni ostatnich dni wypróbowałam sporo przepisów ze strony “Mądry obiad do 5 zł na osobę” i mogę powiedzieć, iż jest wśród nich kilka prawdziwych hitów jeżeli chodzi o smak. Bo jeżeli podobnie jak ja, lubicie improwizować, z pewnością jesteście przyzwyczajeni do gotowania “na oko”. I nie ma w tym nic złego, czasem jednak warto spróbować odtworzyć jakiś przepis dokładnie, krok po kroku.
Dlaczego? Bo może okazać się, iż proporcje są kluczem do uzyskania konkretnego smaku. Dla mnie takim odkryciem był przepis na kaszę pęczak z granatem, a adekwatnie dressing do niej. Odmierzyłam oliwę i miód, dodałam cytrynę i okazało się, iż takie połączenie jest idealnie zbilansowane — dokładnie na tyle wyraziste, aby zrównoważyć słoność fety i dopełnić cierpki charakter granatu.
To prawda, iż pęczak z granatem to nie jest typowe danie obiadowe, ale przecież nikt nie mówił, iż obiad “za piatkę” musi być nudny. I właśnie za tę ciekawość i niebanalność, wystawiam przepisom Carrefoura i Bosackiej piątkę. choćby piątkę z plusem. Wariacja na temat marokańskiego tagine czy indyjskiego butter chicken, domowa pizza z chorizo czy naleśniki ze szpinakiem — czyż to nie brzmi, jak zachęta do gotowania?
Warto dodać, iż przepisy stworzone na potrzeby akcji “Mądry obiad do 5 zł na osobę” są proste - podołacie choćby jeżeli gotowanie nie jest waszą mocną stroną. Listy składników są krótkie, kroków do wykonania niewiele. Zdecydowanie nie są to ogromne kulinarne przedsięwzięcia, niemniej jednak efekt może być spektakularny — biorąc pod uwagę koszt porcji oraz jakość produktów.
Spora część składników, których stosowanie poleca Bosacka, to propozycje spod znaku marek własnych Carrefour. I nic w tym dziwnego, bo to właśnie one są z reguły najtańsze. Czy najlepsze? To już zależy od sklepu.
Jeśli chodzi o Carrefour, to widać wyraźnie, iż od lat z dużą determinacją pnie się po drabinie jakości: poprawia składy produktów mlecznych, wędlin i przetworów, skraca listy składników, eliminuje polepszacze smaku. Zresztą sprawdźcie sami — podczas kolejnych zakupów, o ile to możliwe, do koszyka tylko produkty z logo Carrefour i uważnie przeanalizujcie składy. Będziecie zaskoczeni, jak kilka dodatków (jeśli w ogóle) znajdziecie.
Carrefour zapewnia, iż produkty ze swoim logo selekcjonuje bardzo starannie, przykładając dużą wagę do ich bezpieczeństwa i zgodności z normami obowiązującymi w Polsce i Unii Europejskiej. I mimo iż są tańsze od swoich markowych odpowiedników, to w kwestii jakości nie odróżniają się od produktów markowych.
Bardzo cieszy fakt, iż w Carrefour znajdziecie świeże warzywa i owoce od lokalnych dostawców. Znak: “Jakość z Natury Carrefour” to gwarancja lokalności, naturalności oraz smaku produktów, pochodzących z najlepszych regionów Polski i Europy.
Świetną inicjatywą jest też umieszczanie informacji o pochodzeniu — na razie tylko na opakowaniach ziemniaków, ale może kiedyś kody QR z “rodowodem” znajdą się na wszystkich produktach z linii: “Jakość z Natury Carrefour”.
Tanio nie znaczy bez wysiłku
Przygotowanie pysznych posiłków taniej jest możliwe. Nie będę jednak udawać, iż dostałam czarodziejską różdżkę, którą wystarczy machnąć, aby koszyk sam zapełnił się konkretnymi produktami. Aby mieścić się w budżecie około 5 złotych na osobę, trzeba włączyć tryb uważności i wyłączyć tryb improwizacji.
Na zakupy chodzę z listą — to banał, ale dla mnie wdrożenie tego nawyku było chyba najtrudniejsze. Bardzo pomocne są tu przepisy: dzień wcześniej wybieram, co ugotujemy następnego dnia i ta decyzja jest wiążąca. Nie ma zachcianek na ostatnią chwilę czy spontanicznych wypadów na pizzę (no, przynajmniej nie tak często, jak wcześniej).
Dyscyplina jest tu niestety niezbędna, choć im dalej w las, a adekwatnie w tańsze gotowanie, tym łatwiej, bo widzicie pierwsze wymierne efekty finansowe. Na koncie zostaje po prostu więcej pieniędzy, a ja dokładnie wiem, na co je wydaję.
Powoli uczę się też lepiej “trafiać” z rozmiarami posiłków. Baaardzo łatwo ugotować górę jedzenia, trochę trudniej potem namówić domowników, żeby wcinali trzy dni z rzędu tę samą zapiekankę czy gulasz z ryżem. Szacowanie wielkości porcji oraz tworzenie “planów awaryjnych”, na wypadek gdyby zostało nam zbyt dużo resztek to również cenna umiejętność, która akcja “Mądry obiad do 5 zł na osobę” pozwoli wam opanować.
Podsumowując: nie będę was przekonywać do podjęcia wyzwania, bo chyba nie muszę: perspektywa obiadów za pięć złotych jest wystarczająco kusząca. Pamiętajcie tylko, iż oszczędzać na jedzeniu można, pod warunkiem iż będziemy to robić z głową. Obniżenie jakości nie jest sztuką. Przygotowanie wartościowych posiłków za mniej — już tak. Ale zdecydowanie warto się w niej szkolić.
Takie “szkolenie” będzie tym łatwiejsze, iż po inspirację zawsze możecie zajrzeć na stronę Carrefour. A już po 21 września w sklepach sieci pojawi się książka "Obiad za mniej niż 5 zł za osobę" autorstwa Katarzyny Bosackiej. W dzisiejszych czasach zdecydowanie warto ją mieć na półce.
