Ogromny protest w Belgradzie. „Studenci nie milczą”

news.5v.pl 3 godzin temu

Protest zorganizowano na wezwanie studentów, którzy od tygodni blokują ponad 60 uniwersyteckich wydziałów w całej Serbii.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

„W ostatnich tygodniach byliśmy świadkami łamania konstytucji, w związku z czym postanowiliśmy zgromadzić się przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego i wyrazić nasze niezadowolenie” — ogłosili organizatorzy. Odnieśli się w ten sposób do zatrzymań osób, które brały udział w podobnych demonstracjach, będących odpowiedzią na tragedię w Nowym Sadzie z listopada 2024 r.

Po piętnastominutowej ciszy upamiętniającej ofiary wypadku, zgromadzeni zaczęli gwizdać i wykrzykiwać hasła: „Wszyscy na blokady”, „Studenci nie milczą” czy „Macie krew na rękach”.

Belgrad zatrzymuje się na 15 minut

Blokady wydziałów poprzedziły protesty, które rozpoczęły się od żądania ustalenia odpowiedzialności za wypadek w Nowym Sadzie. Obiekt oddano do użytku po generalnym remoncie zaledwie kilka miesięcy przed katastrofą.

W odpowiedzi na tragedię w Serbii regularnie organizowane są protesty skupiające tysiące czy dziesiątki tysięcy osób, a każdego dnia o godz. 11.52 — kiedy doszło do zawalenia się części dachu dworca — na 15 minut zatrzymywany jest ruch w wielu punktach Belgradu.

Marszałkini parlamentu Serbii Ana Brnabić powiedziała w niedzielę, iż protesty studentów są „polityczne”, a ich organizatorzy chcą „siłowego usunięcia ze stanowiska prezydenta Aleksandara Vuczicia” oraz „odłączenia od reszty kraju Wojwodiny” — regionu autonomicznego na północy Serbii, na terenie którego leży Nowy Sad.

Idź do oryginalnego materiału