REKLAMA
Ojciec ósmoklasisty pokazał plan lekcji dzieckaTym razem zdenerwowany mężczyzna opublikował na portalu X trzy zdjęcia obrazujące, jak wygląda plan zajęć ucznia VIII klasy. Najpewniej jest ojcem ósmoklasisty, a podesłane screeny obrazowały harmonogram nauki jego dziecka. "To, co się wyrabia w polskiej szkole, przechodzi ludzkie pojęcie. Tydzień w tydzień po trzy sprawdziany i klasówki" - napisał wzburzony. Ironicznie dodał również, iż uczniów czekają "próbne sprawdziany do próbnych sprawdzianów ósmoklasisty przed (oficjalnym) sprawdzianem", a na nie wielu uczniów też musi się przygotować, przypominając sobie wiedzę z poszczególnych przedmiotów. Na załączonych zdjęciach widać, iż uczniowie mają minimum trzy, a czasem choćby cztery zapowiedziane sprawdziany i prace klasowe w tygodniu. Między niektórymi nie było choćby dnia przerwy, a oprócz tego ósmoklasiści muszą przygotować się także do odpowiedzi ustnej, ewentualnych niezapowiedzianych kartkówek oraz na bieżąco odrabiać pracę domową.
Zobacz wideo
800 plus na dziecko - dużo czy mało?
"Jak na to wszystko patrzę, jestem przerażony"Podobny problem pod artykułem udostępnionym na stronie facebookowej edziecko.pl sygnalizowali nam także inni rodzice. Nie podobało im się to, iż ich dzieci ślęczą nad książkami również w weekendy i święta."Moja córka ma w tym tygodniu trzy sprawdziany i dwie kartkówki. Jutro jeden sprawdzian, potem w środę i w piątek, a w piątek i czwartek są też kartkówki. Wie o nich, bo zostały zapowiedziane, a mogą być też niezapowiadane", "Jestem z rocznika 81 i jak na to wszystko patrzę, jestem przerażony. Mam 13-latka i 5-latka. Dramat" - czytamy w komentarzach.
Niektórzy próbowali tłumaczyć, iż nauka to podstawowe zadanie dzieci i młodzieży. "Nie mają innych obowiązków jak tylko się uczyć" - zauważył czytelnik. gwałtownie odpowiedziała mu jednak matka ucznia, twierdząc, iż najmłodsi w efekcie pracują ciężej niż dorośli. "Przecież dorośli mają obowiązek pracować. Czy pracujesz w długi, wolny weekend czy odpoczywasz? Dostajesz zadania do wykonania w dni wolne? Nie. Dzieciaki nie mają wolnego, o ile zależy im na stopniach" - pisała.