Ojciec trzy godziny toczył bój z USC. Odmawiali nadania imienia, które "matka wyczytała w romansie"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. pixabay / OlcayErtem


Wybór imienia dla dziecka nie jest łatwą, ani prostą sprawą. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Otóż ponad 30 lat temu mama wybrała dla mnie imię Anita (bo się naoglądała hiszpańskich telenowel i była tam pewna Juanita, która jej się podobała). Jednak moje imię nie przypadło do gustu babci i ta wymyśliła swoją wersję. Zostałam Anią i w zasadzie tak jest do dziś. W papierach mam wpisaną Anitę, a bliscy mówią do mnie Ania. Jednak okazuje się, iż upodobania niektórych osób to jeszcze nic w porównaniu z dość upartymi pracownikami USC.
W Polsce oficjalnie nie ma listy imion zakazanych, jednak Rada Języka Polskiego stworzyła wytyczne dla pracowników Urzędu Stanu Cywilnego, gdzie odradzają nadawania dzieciom imion będących jednocześnie wyrazem pospolitym (poza kilkoma wyjątkami), czy też takiego, które dziecko będzie ośmieszało lub obrażało. Jednak wszystko tak naprawdę zależy dobrej (lub złej) woli pracowników USC.


REKLAMA


Zobacz wideo Takich imion nie możesz nadać dziecku w Polsce


Imiona zakazane? To wszystko zależy od interpretacji
To rodzice wybierają imię dla dziecka i to do nich należy ostatnie zdanie, ale tu należy wiedzieć, iż urzędnik może nie zgodzić się na jego nadanie, jeżeli jest ono obraźliwe bądź kojarzy się powszechnie negatywnie. Artykuł 59 mówi o zasadach wyboru imienia dla dziecka. Są to zasady takie jak:


nie można wybrać więcej niż dwóch imion dla dziecka;
nie mogą być to imiona wpisane w formie zdrobnienia;
Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego może odmówić wpisania imienia do aktu urodzenia w przypadku, kiedy jest ono ośmieszające, kojarzące się negatywnie;
są zbyt długie lub skomplikowane do zapisania w dokumentach urzędowych;
składają się tylko z jednej litery;
są identyczne lub bardzo podobne do już istniejących imion;
zawierają znaki spoza alfabetu łacińskiego (np. znaki diakrytyczne).


Jeszcze kilka lat temu obecne było jeszcze jedno kryterium: imię musiało wskazywać na płeć. Na szczęście w tej chwili rodzice mają większą swobodę wyboru imienia dla pociechy. Toteż może z tego powodu ojcec Taidy miał nie lada orzech do zgryzienia, kiedy przez ponad trzy godziny przekonywał urzędniczki, iż nic mu się nie pomyliło i właśnie takie imię dla córki wybrali wraz z żoną.


Matka wyczytała w romansie i powiedziała, iż tak będzie miała na imię jej córka i koniec. Oczywiście schody zaczęły się w urzędzie. Ojciec na lekkiej bani poszedł mnie zarejestrować, a urzędniczka wygnała, kazała wytrzeźwieć i wrócić raz jeszcze, bo pewnie chodziło o Irenę. Wrócił następnego dnia i walczył trzy godziny o wpisanie Taida, nie Ida. Potem było oczekiwanie na chrzest. Księża w całej Warszawie odmawiali ochrzczenia. Pomogły pisma do kurii i Watykanu. Udało się mnie ochrzcić po dwóch latach. Ja oczywiście przez całą podstawówkę i liceum wolałam sprzedawać bajkę, iż mam greckie korzenie, a nie banalną historię o romskim romansie. Udawało się, bo mam nietuzinkową urodę


- wspomina Taida, redakcyjna koleżanka.


Taida, czyli imię, które przez cały czas budzi ciekawość
Taida to imię, które nie jest dziś ani modne, ani też popularne. Należy do grona tych raczej dość nietypowych, oryginalnych i pod każdym względem wyjątkowych. Pochodzi z języka greckiego. Nosiła je jedna z nałożnic Aleksandra Wielkiego, która ponoć wpływem św. Pafnucego (zidentyfikowanego jako opata i założyciela ławry w pobliżu Herakleopolis w Egipcie), nawróciła się i poddała pokucie.


Najpopularniejszymi zdrobnieniami są: Taidka, Taidzia, Tada, Tadka, Tadusia, Tadunia, Taideczka, Taidenia, Taidzinia, Taiduśka, Taia, Taika.
Taida imieniny obchodzi 8 października.
Idź do oryginalnego materiału