

Wcześniej na opolskim rynku pojawili się roześmiani żacy – uczestnicy żakinady, czyli kolorowego i głośnego pochodu sprzed uczelni do centrum miasta.
Klucze przekazał wiceprezydent Łukasz Sowada, który nie tylko wspominał swoje studenckie czasy, ale rozbawionemu towarzystwu przypomniał też o ważnej kwestii. – Bawcie się dobrze, ale klucze oddajcie do niedzieli, bo w poniedziałek miasto przejmują seniorzy.
– Dobrze, iż mamy te klucze, ale tak adekwatnie to miasto jest nasze już od poniedziałku – mówi Aleksandra Krupop, przewodnicząca samorządu na UO.
– U nas wszystko na dobre rusza jutro – przypomina Wojciech Krupski, szef samorządu studenckiego Politechniki Opolskiej. – Najpierw koncerty, potem wielkie grillowanie. W piątek posłuchamy rapu, a w sobotę zapraszamy na kolejne grillowanie. O godzinie 12.00 z II Kampusu wyruszy rajd motocyklowy, a całość w niedzielę zakończy kino samochodowe.
– Przemarsz przez miasto i belgijka na rynku – to dziś najbardziej podobało się Emilii i Nandzie, które w minionych dniach również dobrze się bawiły, choćby podczas koncertów. Plany na kolejne dni są podobne, tym bardziej iż to świetna okazja do poznania nowych ludzi. Co zrobiłyby, mając nie tylko klucze, ale i rzeczywistą władzę w mieście? – To bardzo dobre pytanie – zgodnie odpowiadają pytaniem na pytanie.
Przypomnijmy, w Opolu Piastonalia są wyjątkowe, bo tylko w niewielu miastach realizowane są tak długo. Najpierw są organizowane przez Uniwersytet Opolski, a potem Politechnikę Opolską. Studenci korzystają z obu okazji do zabawy.
Łukasz Sowada, Aleksandra Krupop, Wojciech Krupski, studentki:




















Autor: Sebastian Pec