Małgorzata Kordowicz na Opolskim Dniu Judaizmu
Spotkanie przygotował i poprowadził ks. prof. Stanisław Rabiej z Wydziału Teologicznego UO. Przypomniał, iż Dzień Judaizmu obchodzony zwykle w sąsiedztwie Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan. Ale w tym roku został wprowadzony w kontekst obchodów przypadającej 19 kwietnia 80. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim.
Na interesujący wieczór w OTLiA złożyły się wykład pani rabin pt. „Czy judaizm jest tylko jeden”, spektakl Opolskiego Teatru Lalki i Aktora „Dziennik Anne Frank” w reżyserii Mariana Pecko (jest on w repertuarze opolskiego teatru od lutego 2019 roku) oraz dyskusja z udziałem publiczności. Jej uczestniczką była – obok Małgorzaty Kordowicz i ks. prof. Rabieja – Anna Wieczorek, która przejmująco zagrała postać Anne Frank.
W dyskusji podkreślono zarówno uniwersalne przesłanie tekstu i spektaklu, jak i jego szczególne odczytanie i znaczenie w kontekście trwającej wojny w Ukrainie.
Małgorzata Kordowicz omawiała – w porządku historycznym – podziały, jakie pojawiały się w dziejach judaizmu. Pierwszym było zróżnicowanie faryzeuszów i saduceuszów. Ci pierwsi głosili – jeszcze przed zburzeniem świątyni w Jerozolimie w roku 70. – iż ważniejsze od składania ofiar jest studiowanie Tory, czyli Pięcioksięgu Mojżesza – pięciu pierwszych ksiąg Pierwszego Testamentu: Księgi Rodzaju, Wyjścia, Kapłańskiej, Liczb, i Powtórzonego Prawa.
Pani rabin przypomniała też okoliczności powstania Talmudu i chasydyzmu. Współcześnie wyróżniła w obrębie judaizmu trzy nurty: ortodoksyjny, konserwatywny (ona sama do niego należy) i reformowany.
– Głównym wyróżnikiem jest podejście do Tory. Ortodoksi wierzą, iż Tora, która jest teraz, jest co do litery dokładnie tą samą Torą, którą Mojżesz dostał od Boga na Górze Synaj. Uważają, iż wszystkie prawa są absolutnie obowiązujące po dziś dzień. Żydzi konserwatywni mówią, iż Tora jest bardzo istotna. Wierzymy, iż wartości, o których mówi Tora, zdecydowanie mają swoje źródło w Bogu, ale jednak została ona dana przez człowieka – mówiła.
Rabinki we wszystkich nurtach judaizmu
Rabinka Małgorzata Kordowicz jest także uczestniczką dialogu chrześcijańsko-żydowskiego.
– zwykle nie ja wychodzę z inicjatywą. Zwykle bywam zapraszana. Jest taka świetna instytucja jak Polska Rada Chrześcijan i Żydów i tam się dialog toczy nieustannie od lat. Tylko czasem biorę w nim udział. Ale może jakoś tak jest, iż kobieta wśród duchowieństwa męskiego wygląda malowniczo i to zawsze budzi ciekawość – powiedziała „O!Polskiej”.
– Może brzmi to nie do wiary, ale są już choćby rabinki ortodoksyjne – dodała Małgorzata Kordowicz. Choć jest ich jeszcze malutko. Ruch konserwatywny zdecydował, iż kobiety mogą się starać o przyjęcie do seminariów na równi z mężczyznami już 40 lat temu. Ale batalia była wielka i trwała kilkanaście lat. Było to jeszcze przed moim urodzeniem, ale ta pamięć historyczna jest. W ruchu konserwatywnym bardzo się teraz dba o to, by kobiety rabinki nie dostawały mniej od mężczyzn za swoją pracę. Sprawdza się też, czy panowie nie są częściej wybierani na pozycje solowe – czyli do tych wspólnot, w których jest tylko jeden rabin.
Warszawska Gmina Żydowska jest duża. Pracuje w niej czworo rabinów – dwóch ortodoksyjnych, jedna rabinka konserwatywna i rabin reformowany.
Małgorzata Kordowicz studiowała na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie w Żydowskim Seminarium Teologicznym w Nowym Jorku. Certyfikat potwierdzający kompetencję rabina (smichę rabinacką) otrzymała w 2016 roku. Wydała polsko-hebrajski modlitewnik dla dzieci (pierwszy po II wojnie światowej) i współczesny reprint elementarza do nauki języka hebrajskiego.