Torbę do porodu każda przyszła mama powinna w miarę możliwości spakować odpowiednio wcześniej i zrobić to sama. To ona przecież wie najlepiej, czego potrzebuje, co może jej się przydać i przede wszystkim gdzie tego szukać. Oczywiście bywają sytuacje nieprzewidziane tak, jak i w tym przypadku. Liv Nightingale trafiła do szpitala w 34. tygodniu ciąży z podejrzeniem przedwczesnego porodu. Nie miała czasu, by się spakować, więc to zadanie spadło na braki jej męża. "Oceniam 2 na 10" – zaznacza kobieta w filmie i pokazuje, co do torby (a raczej reklamówki) włożył jej partner.
REKLAMA
Zobacz wideo Dr Wojciech Falęcki opowiedział o cesarskim cięciu, a ratowniczka Ada Cienkusz radzi, jak udzielić dziecku pierwszej pomocy
Mądra mama po szkodzie, czyli historia o torbie do porodu
prawdopodobnie każda z mam pamięta to, jak siedziała z listą rzeczy do zabrania, wkładając wszystko do torby czy też walizki. Koszula do karmienia, klapki, ręczniki, kosmetyczka, rzeczy dla dziecka… Czasem jednak życie pisze inne scenariusze, a dość boleśnie przekonała się o tym ta mama. Liv Nightingale (@livnightingale4) niespodziewanie trafiła do szpitala, zatem wszystkie potrzebne rzeczy miał dowieźć jej mąż. Jakież było jej zdziwienie, kiedy zamiast torby podróżnej czy walizki, zobaczyła reklamówkę. A w niej? Całkiem sporo przydatnych i tych nieco mniej rzeczy.
Influencerka postanowiła zrobić "open boxa" na filmie i pokazać, cóż takiego się tam znalazło. "Dwie sukienki. Jestem w szpitalu, w 34. Tygodniu ciąży i niby gdzie mam je nosić?" – powiedziała ze śmiechem kobieta. Potem już było tylko gorzej. "Suszarko-lokówka do stylizacji włosów, termiczny ochraniacz na głowę, żel do układania fryzury i pełna kosmetyczka z rzeczami do makijażu" – wylicza przyszła mama. Kobietę dodatkowo zdziwił również dołączony gwizdek. "I niby do czego ja mam go używać? Będę na niego gwizdać?" - śmieje się kobieta.
Torba do porodu i gwizdek Fot. screen Tik Tok / livnightingale4
Jej mąż włożył też żel pod prysznic, ale już zapomniał o ręczniku. Zamiast koszuli porodowej, czy takiej do karmienia, w reklamówce znalazł się T-shirt z logiem z jej ulubionego serialu. "Wolałabym raczej świeżą parę spodni niż koszulkę, ale żebracy tacy jak ja, nie mogą wybrzydzać" - dodała.
Mama wyśmiała swoją torbę do porodu Fot. screen Tik Tok /livnightingale4
Film można obejrzeć TU.
Co zabrać ze sobą do porodu?
Torbę do porodu warto spakować odpowiednio wcześniej, by w przypadku nagłego zgłoszenia się do szpitala, uniknąć stresu związanego z poszukiwaniem tych wszystkich rzeczy. Co zatem powinno się w niej znaleźć? Podstawa to wszystkie potrzebne dokumenty, jak dowód osobisty, karta ciąży, czy komplet aktualnych badań.
Pozostałe rzeczy, które mają znaleźć się w torbie, warto skonsultować z położną, czy sprawdzić na stronie szpitala, a którym chcesz urodzić dziecko. Większość placówek medycznych zapewnia rodzącym podstawowe akcesoria i rzeczy, jak np. jednorazowe kapcie, koszula do porodu, czy podkłady poporodowe i podpaski. Można włożyć także kosmetyczkę z kilkoma niezbędnymi kosmetykami, ręcznik, chusteczki nawilżane, czy chociażby butelkę z wodą i jakąś przekąskę.
W przypadku pakowania torby do porodu ważne jest, by pamiętać o rzeczach potrzebnych dla noworodka. I tu również warto sprawdzić, co oferuje szpital, bo może przyszła mama powinna jedynie zabrać ubranko na wyjście dla maluszka i dodatkową paczkę pieluszek.