Politycy zastawili "pułapkę" na uczniów. Absurdalna sytuacja dotknie tysiące młodych osób

Zdjęcie: Korytarz szkolny (zdj. ilustracyjne)


Dominik w maju skończy 17 lat. Miesiąc później (27 czerwca) chłopiec skończy też szkołę — zawodówkę, w której zdobywa zawód fryzjera. Wówczas Dominik na blisko rok wpadnie w "pułapkę", jaką lata temu zastawili na niego polscy politycy. Dominik był pierwszym rocznikiem 6-latków, wysłanym do szkoły w 2014 r. Przez to teraz kończy naukę w zasadniczej szkole zawodowej (ZSZ), zanim jeszcze osiągnie pełnoletność. Konstytucja w Polsce nakazuje jednak naukę aż do ukończenia 18. roku życia. — To jest absurd jakich mało — mówią w rozmowie z Onetem specjaliści od edukacji.