„Nauczyciele się boją, iż pojawią się trudne emocje. Uczniowie zaczną wygłaszać swoje opinie. Pojawią się uproszczenia, może jakieś obraźliwe teksty czy stereotypy, np. wobec kolegów i koleżanek z Ukrainy, a nauczyciele nie będą wiedzieli, jak sobie w takiej sytuacji poradzić. I to jest paradoks, bo żeby ten temat zrozumieć, to trzeba o nim rozmawiać”