18 września sytuacja dotycząca zagrożenia powodzią w południowo-zachodniej Polsce wygląda trochę bardziej optymistycznie, zwłaszcza w Nysie, gdzie ogromnym wysiłkiem tysięcy ludzi udało się załatać przełamania wału przeciwpowodziowego i zapobiec grożącej im kolejnej powodzi, czy w stolicy Dolnego Śląska, gdzie według prognoz fala powodziowa powinna przepłynąć przez miasto bezpiecznie, choć zagrożenie przez cały czas jest poważne. Jednak fala powodziowa dokonała ogromnych zniszczeń w województwie dolnośląskim, śląskim, opolskim, lubuskim, zdemolowała Lądek-Zdrój, Kłodzko, Stronie Śląskie, Głuchołazy, a rzeczywistość mieszkańców zalanych miast i wsi stała się dramatyczna.
