Poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo krytykuje zmiany w szkolnictwie zapowiadane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Jego zdaniem, jedną z bardziej bulwersujących spraw jest nowy przedmiot edukacja zdrowotna.
– Tak naprawdę wewnątrz tej edukacji zdrowotnej ukrywa się chociażby edukacja seksualna, a tam już kwestie ideologiczne niestety wchodzą w grę. Nasze dzieci od czwartej klasy będą uczyły osoby obce dla nich, bo nauczyciele jednak są osobami obcymi, a nie rodzice, jak w tych kwestiach intymnych, seksualnych nasze dzieci mają funkcjonować.
Nowy, nieobowiązkowy przedmiot szkolny edukacja zdrowotna, która zastąpi wychowanie do życia w rodzinie, wchodzi do szkół podstawowych od 1 września. Rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w zajęciach z edukacji zdrowotnej, musi złożyć do 25 września pisemną rezygnację.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. RL