Przyjacióła zadzwoniła i poprosiła o opiekę nad dzieckiem, więc je umyłam. W końcu miałam ku temu dobre powody.

polregion.pl 2 miesięcy temu

Chciałabym porozmawiać o wzajemnej pomocy i tym, jak nie przekraczać pewnych granic. To było już naprawdę przesadą!

Moja przyjaciółka mieszka w innym mieście. Wyszła za mąż, tam mieszka i urodziła dziecko. Nie widziałyśmy się od dawna. Jej córka miała wtedy 12 lat, a moja 16. W mieście miał odbyć się koncert jednego z zespołów muzycznych. Nie pamiętam, którego, ale wiem jedno – wszyscy nastolatkowie są nim zachwyceni. Moja długoletnia przyjaciółka zadzwoniła do mnie i powiedziała: „Lidka, wiem, iż będziesz tam na koncercie, Twoja córka też idzie. W takim razie niech moja córka idzie z Wami, jest w podobnym wieku do Twojej córki, więc nie będzie ciężko Ci się nią zająć”.

Szczerze mówiąc, ten plan natychmiast mnie zdezorientował. Dlaczego mam się zajmować kogoś dzieckiem? Poza tym to różnica trzech lat, a moje dziecko choćby nie ma przyjaciół.

– Irmina, przepraszam, ale lepiej przyjdź sama. Zobaczymy się, pogadamy. Na koncercie jest niebezpiecznie, tam dobrze się bawią, ale jeżeli ktoś ich miażdży lub popchnie, może być różnie. Nie wybaczyłabym sobie, gdyby coś się stało.

Ograniczenia zaczęły obowiązywać, a koncert został odwołany. Nikt się nie obraził. Po prostu chodzi o to, iż każdy powinien zajmować się swoimi dziećmi i nie chodzi tutaj o brak zaufania, tylko o lenistwo Irminy.

Gdyby coś się stało, obwiniłaby mnie, a nie siebie. Kolejny przypadek miał miejsce, gdy moja przyjaciółka chciała podrzucić swoje nienarodzone dziecko na pikniku z moją rodziną. Gdy moja córka była mała, prawie ją ciągnęłam ze sobą do pracy, bo nie miałam jej z kim zostawić. Co najwyżej zajmowali sie nią moi rodzice. Nie rozumiem, dlaczego przyjaciółka uznała, iż to ja powinnam zająć się jej dzieckiem?

– Lidzia, chcę odpocząć. Tylko będziesz je obserwować, nie trzeba nic więcej robić. Już spakowałam torby.

Jakie torby? Generalnie odmówiłam: mam tylko jeden weekend w miesiący wolny, a mam siedzieć z nie swoimi dziećmi, podczas gdy matka odpoczywa? Nie.

Idź do oryginalnego materiału