Rewolucja w lekcjach religii. W 2026 roku katechezy będą organizowane przy parafiach

Od przyszłego roku szkolnego na parafiach znów mają być organizowane lekcje religii dla dzieci i młodzieży. Zgodnie z zapowiedziami, program tej katechezy będzie zgodny z podstawą programową tego przedmiotu w szkołach.Od kiedy na czele MEN stanęła Barbara Nowacka, sporo zmieniło się w szkolnych lekcjach religii. Przede wszystkim ocena na koniec roku z religii przestała być wliczana do średniej. Poza tym ograniczono wymiar tego przedmiotu z dwóch godzin tygodniowo do jednej, a w planie lekcji ma się znajdować jako pierwsza lub ostatnia godzina lekcyjna danego dnia. Wszystko dlatego, żeby uczniowie, którzy na nią nie chodzą, nie mieli niepotrzebnych okienek.
REKLAMA


Zobacz wideo


Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Religia powinna zniknąć ze szkół?Wraz ze zmianami dotyczącymi organizacji szkolnych lekcji religii, coraz częściej pojawiają się pytania, dlaczego w ogóle ten przedmiot jest nauczany w szkołach i stwierdzenia, iż powinien trafić do kościołów i salek katechetycznych. - Moje dziecko nie chodzi na religię, podobnie pięcioro innych uczniów z klasy. Jestem zdania, iż nie powinien w ogóle się pojawiać w planie lekcji. Dzieci i tak siedzą w szkołach od rana do wieczora, są przeciążone - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Dorota (nazwisko do wiadomości redakcji). - Rodziny, którym zależy na tym, żeby ich dzieci wzrastały w wierze katolickiej mogą przecież zapisywać dzieci na katechezę do salek przykościelnych. Tak jak było kiedyś - dodaje nasza rozmówczyni. Religia niedługo wraca na parafieW odpowiedzi na coraz słabszą pozycję religii w szkołach Kościół postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Od września 2026 roku lekcje religii będą się odbywały także w parafiach, a ich program będzie komplementarny z podstawą programową nauczenia religii w szkole. Nauczycieli prowadzących te zajęcia będzie wybierał Kościół. - Istnieje coś takiego jak Urząd Nauczycielski Kościoła. Głosić Ewangelię w imieniu Kościoła może zatem tylko ten, kto został oficjalnie do tego posłany. Dotyczy to np. księży, którzy co roku odnawiają swoją misję kanoniczną do spowiadania, nadzwyczajnych szafarzy komunii świętej, nauczycieli religii w szkole i katechistów - powiedział w rozmowie z Portalem Samorządowym ks. Maciej Będziński, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce.Ksiądz Będziński dodał, iż osoba, która poprowadzi te zajęcia, musi spełniać wysokie wymagania. Przede wszystkim "czas trwać w nauce Kościoła i rozwijać się duchowo", być osobą ochrzczoną, z dobrą opinią, "o nieskazitelnym życiu", ale też mieć "predyspozycje intelektualne" do takiej pracy.A ty? Uważasz, iż publiczne szkoły to miejsce dla religii? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości: ewa.rabek@grupagazeta.pl