Główne zadanie rozwojowe: Witaj szkoło
Często obserwowana jest dysharmonia między rozwojem poznawczym a emocjonalnym czy motorycznym. Sześciolatek może nadspodziewanie dobrze czytać, ale ma problemy z separacją z opiekunami, jest mało samodzielny, albo wręcz przeciwnie – jest zaradny i towarzyski, ale kompletnie nie interesuje go rozpoznawanie liter i czy rysowanie szlaczków.
Rodzice, którzy zadają sobie pytania, czy ich dziecko poradzi sobie w szkole, często nadmiernie koncentrują się na jego aktualnych możliwościach poznawczych, podczas gdy gotowość do podjęcia nauki szkolnej wymaga także dojrzałości społecznej i emocjonalnej.
W większości przypadków zaistniałe dysproporcje rozwojowe samoistnie wyrównują się z czasem. Dzieci w wieku 6–7 lat jeszcze nie postrzegają nauki w szkole w kategoriach przykrego obowiązku szkolnego, ale atrakcyjnego wyzwania, co mobilizuje je do wysiłku i przekraczania swoich ograniczeń. W niektórych przypadkach wymagają jednak rodzicielskiego lub specjalistycznego wsparcia. Warto więc obserwować rozwój różnych funkcji u dziecka, starać się wspierać je w obszarze, w którym ma trudności, a jeżeli coś nas niepokoi, skonsultować to ze specjalistą z poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Aby rozwój w wieku wczesnoszkolnym przebiegał pomyślnie, niezbędna jest trafna ocena możliwości oraz ograniczeń dziecka i adekwatne wsparcie pozwalające mu własnymi siłami odnieść sukces szkolny na miarę jego możliwości. Mówiąc językiem naukowym – powinniśmy działać w strefie najbliższego rozwoju dziecka, co dosłownie oznacza „ustawienie poprzeczki” trudności dla danego dziecka na takiej wysokości, by mogło ono przy niewielkim wsparciu dorosłych samodzielnie ją przeskoczyć. Wymaga to współdziałania rodziców i pedagogów.
Strefa najbliższego rozwoju: według teorii Lwa Wygotskiego to zadania, których dziecko nie potrafi jeszcze wykonać samodzielnie, ale jest w stanie im sprostać z niewielkim wsparciem osoby bardziej doświadczonej. jeżeli zadania, z którymi mierzy się dziecko, będą zbyt odległe od tej strefy, może to prowadzić do obniżenia samooceny i poczucia niekompetencji. Podobnie wyzwania zbyt łatwe lub wykonywane ze zbyt dużym, niepotrzebnym wsparciem, nie wymagające od dziecka wysiłku, prowadzą do zablokowania naturalnej ciekawości poznawczej, poczucia nudy oraz spadku motywacji.
Szkoła jako szkoła życia
Uczestnictwo dziecka w życiu szkolnym jest bardzo często postrzegane przez rodziców przede wszystkim przez pryzmat wyników w nauce: ocen, pochwał, świadectw z paskiem, osiągnięć dziecka na tle innych. Rodzice inwestują wiele energii, czasu, często także pieniędzy, by dziecko miało dobre oceny. W praktyce może to nierzadko oznaczać zmuszanie dziecka do osiągania celów, które dla niego samego nie są ważne lub które wykraczają poza jego aktualne możliwości rozwojowe; wyręczanie dziecka w pracach domowych, by dostało lepszą ocenę, a w niektórych przypadkach wywieranie presji na nauczycieli, by ocenili dziecko wyżej. Presja ze strony rodziców i kładzenie nacisku na osiągane wyniki kosztem doceniania starań i zaangażowania dziecka niszczy naturalną ciekawość i wewnętrzną motywację do nauki. Niezadowolenie z wyników osiąganych przez dziecko, wymaganie więcej niż aktualnie jest w stanie osiągnąć, powoduje, iż czuje się ono niewystarczająco dobre i niekompetentne. Wykonywanie pracy za małego ucznia to dla dziecka komunikaty typu: „nie potrafisz tego zrobić”, „ja zrobię to lepiej”, „najważniejsza jest ocena, choćby o ile oznacza oszustwo”. choćby jeżeli dziecko otrzyma za taką pracę pochwałę, nie da mu to satysfakcji. Tymczasem na tym etapie od wyników w nauce ważniejszy jest proces uczenia się: stosunek do obowiązków szkolnych, wyrobienie nawyku systematycznej pracy, radzenie sobie z trudnościami, kooperacja z innymi.
Zadania dla rodziców:
- Wspieraj przyszłego ucznia budując w nim pozytywny obraz szkoły oraz przekonanie, iż jest w stanie poradzić sobie ze szkolnymi wyzwaniami. jeżeli masz zastrzeżenia lub obawy dotyczące funkcjonowania szkoły, konsultuj je z jej pracownikami, nie dziel się nimi z przyszłym uczniem.
- Bądź gotowy na zmiany! Wejście w okres nauki szkolnej to gigantyczna zmiana w funkcjonowaniu całej rodziny. Rytm życia musi być teraz dostosowany do kalendarza roku szkolnego i planu lekcji, rozumianych nie tylko jako obowiązkowy pobyt dziecka w szkole, ale także organizację czasu w taki sposób, by umożliwić dziecku realizację obowiązków szkolnych, a także odpoczynek i zabawę.
- Pomagaj dziecku w kształtowaniu metaumiejętności związanych z uczeniem się: organizowanie odpowiedniego miejsca pracy, planowanie nauki i odpoczynku, systematyczność, tworzenie strategii pomagających w ćwiczeniu umiejętności lub zapamiętaniu informacji.
- Wspieraj samodzielność: nie pomagaj w nauce, jeżeli dziecko nie prosi o pomoc, pokaż, jak coś zrobić, zamiast robić to za nie.
- Nie bierz na siebie zbyt dużej odpowiedzialności za obowiązki szkolne dziecka. Przypominaj o nich, mów, czemu służą i jakie mają konsekwencje, ale pozwól, by dziecko samo wyciągało wnioski doświadczając pozytywnych, jak i negatywnych konsekwencji swoich działań, np. uczeń, który nie odrobił pracy domowej pomimo przypomnienia mu o tym, zwykle nie czuje się z tym dobrze i następnym razem zmobilizuje się do wykonania zadania.