Rybnik: Prawniczka nie przedłużyła biletu za parking, urzędnicy poszli do sądu. I się zdziwili

wiadomosci.gazeta.pl 1 dzień temu
"Po kościach" rozeszła się sprawa prawniczki, od której Rybnik żądał ponad 200 zł za brak ważnego biletu parkingowego. Urzędnicy pozwali właścicielkę auta do sądu, jednak ten przyznał, iż tak wysoka opłata wcale się miastu nie należała.
Kara za brak biletu parkingowego
Sprawa ma swój początek w 2021 r. Mecenas Paulina Obrok-Pawlarczyk wykupiła na godzinę miejsce na parkingu w Rybniku. najważniejsze w tej sprawie jest to, iż ów parking to nie typowe miejsca postojowe przy drodze publicznej, a po prostu znajduje się na miejskim terenie, na którym wydzielono miejsca dla samochodów. Rozprawa, w której uczestniczyła prawniczka w pobliskim sądzie, przedłużyła się. Nie było wówczas możliwości, by przedłużyć bilet dzięki aplikacji. Gdy prawniczka wróciła do auta, zobaczyła za szybą wezwanie do zapłaty w wysokości 200 zł za brak biletu. Złożyła reklamację, jednak miasto jej nie uznało.


REKLAMA


Sprawia trafia do sądu
W listopadzie 2023 r. Rybnik pozwał prawniczkę. Miasto domagało się łącznie 246,42 zł. Ratusz wskazywał, iż kara nie ma charakteru represyjnego, a jedynie odszkodowawczy. Z kolei mec. Obrok-Pawlarczyk argumentowała, że, zgodnie z wcześniejszymi wyrokami sądów, wykorzystanie gminnych terenów na parkingi to realizacja zadań o "charakterze użyteczności publicznej", a w takim przypadku można nakładać jedynie opłaty za korzystanie z takich miejsc, a nie opłaty dodatkowe (np. właśnie za brak biletu). "Rada Gminy, Prezydent Miasta są wyłącznie uprawnieni do określenia wysokości opłat za korzystanie z urządzeń użyteczności publicznej, a nie wprowadzania dodatkowych opłat o charakterze penitencjarnym" - podkreślała.


Zobacz wideo Uniwersytet Harvarda nie ugina się przed nową administracją


Jest wyrok
Początkowo sąd wydał wyrok nakazowy, nakazując adwokatce zapłatę, jednak prawniczka od tego wyroku się odwołała. Ostatecznie w listopadzie Sąd Rejonowy w Gliwicach zasądził od mec. Pauliny Obrok-Pawlarczyk jedynie 3,09 zł z odsetkami i 1,12 zł tytułem zwrotu kosztów, a także oddalił powództwo Rybnika w pozostałym zakresie. Sąd przyznał rację prawniczce w tym, iż miasto, choć było uprawnione do nakładania opłat za ten parking, nie mogło nakładać w tym konkretnym przypadku kar za brak biletu. Miasto złożyło apelację, jednak w lutym Sąd Okręgowy w Gliwicach ją odrzucił.


Czytaj również: 16-latek miał brutalnie pobić ochroniarza w sklepie. Ofiara ma złamaną kość czaszki
Źródło: Cywilneikarne.pl, Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału