V Liceum Ogólnokształcące im. księdza Piotra Ściegiennego w Kielcach istnieje już ponad 100 lat. Z tej okazji uczniowie, absolwenci, nauczyciele oraz osoby związane ze szkołą spotkały się na uroczystej gali jubileuszowej w Kieleckim Centrum Kultury.
Justyna Kukułka, dyrektor szkoły podkreśliła, iż jest to wyjątkowy dzień dla wszystkich osób związanych z historią tej placówki oświatowej. Dodała, iż mimo bogatej przeszłości V LO, śmiało spogląda też w przyszłość.
– Myślę, iż widać to, w jakim kierunku chcemy iść. Jest to przede wszystkim inwestowanie w innowacyjność i rozwiązania, które pozwolą naszym uczniom wykorzystać ich potencjał. To z kolei przełoży się na rozwój ich kreatywności, charyzmy, a także przyczyni się do ich sukcesów w dalszej karierze szkolnej oraz zawodowej – mówiła.
Nina Janus oraz Dominik Lipski z klasy 3C wskazali, iż mimo upływu stu lat oraz zmiany lokalizacji szkoła utrzymuje wysoki poziom nauczania.
– Jak najbardziej zachęcam wszystkie osoby kończące szkołę podstawową do rozważenia kontynuowania nauki w tym liceum. Mimo, iż był to mój drugi wybór to jestem jak najbardziej zadowolony. Spore wsparcie otrzymuję także od nauczycieli – ocenił Dominik.
– Poziom nauki jest wysoki. To też był mój drugi wybór, z którego jestem w pełni zadowolona. Zresztą jakość nauczania widać po wynikach testów czy próbnych matur – dodała Nina.
Wyjątkowy jubileusz szkoły świętowali także jej absolwenci. Jednym z nich jest były dziennikarz Radia Kielce, a w tej chwili pracujący w Radiu Wrocław Robert Skrzyński, który wspominał, iż liceum miało zawsze swój wyjątkowy klimat.
– To była szkoła, do której dojeżdżałem 26 km z rodzinnego Makoszyna. To miejsce zawsze miało duszę. Szkoła ta budowała więzi między uczniami, a także z nauczycielami. Z pewnością było to liceum, w którym trzeba było się uczyć, ale jednocześnie nie była to też szkoła, która gnębiłaby uczniów pod tym względem. Chciałbym życzyć dzisiejszej młodzieży, by mogła chodzić właśnie do takiej szkoły. Czas spędzony w tej szkole to przede wszystkim piękne wspomnienia i bardzo solidne podstawy, które pozwoliły mi budować swoją przyszłość zawodową – powiedział.
Naukę i czas spędzony w murach V Liceum im. ks. Piotra Ściegiennego ciepło wspominają również Wiesława Książek-Grot oraz Ewa Zając. Obie chodziły do jednej klasy o profilu matematyczno-fizycznym. Z kolei maturę zdały w 1984 roku.
– Były to czasy zupełnie inne niż teraz. Uważam, iż nauka w szkole średniej wtedy była o wiele ciekawsza pod względem życia towarzyskiego. W tej chwili, zwłaszcza po okresie pandemii i nauki zdalnej, po okresie gdy liceum było tylko trzyletnie widać, iż nawiązywanie relacji towarzyskich jest trudniejsze. Myślę, iż współcześni absolwenci nie mają pod tym względem tak wyjątkowych wspomnień jak my. Z całą pewnością do końca życia nie zapomnę balu maturalnego, komersu, czyli balu pomaturalnego albo wspólnych przygotowań do matury – mówiła Wiesława Książek-Grot.
– Nauka była na bardzo wysokim poziomie. Jednak mieliśmy fantastyczną klasę. Jest to całkowicie inna rzeczywistość w porównaniu z tym, co opowiadały mi moje dzieci, które uczyły się w Liceum im. Juliusza Słowackiego. Wszystko zupełnie inaczej wyglądało. Mimo, iż nie mieliśmy takiej techniki jak teraz to łączyły nas właśnie silne więzi – zaznaczyła Ewa Zając.
Lata spędzone w szkole wspomina ciepło także świętokrzyski parlamentarzysta Czesław Siekierski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Polityk uczęszczał do liceum na przełomie lat 60. i 70. XX w.
– To była wyjątkowa szkoła z unikatową atmosferą. Panowała w niej więź i wspólnota między osobami z różnych środowisk. Uczyli nas świetni pedagodzy. Nauka była na wysokim poziomie. Mogliśmy jednak liczyć na wsparcie nie tylko pod względem merytorycznym, ale też w codziennych relacjach – wspomina.
Obchody 100-lecia istnienia V Liceum Ogólnokształcącego im. księdza Piotra Ściegiennego zakończył wieczorny bal w kieleckim Grand Hotelu.