
Nadchodzą zmiany w programie nauczania dla najmłodszych uczniów w Ontario, jednak planowane reformy budzą mieszane reakcje wśród ekspertów, nauczycieli i rodziców. Choć rząd prowincji przekonuje, iż celem zmian jest wzmocnienie podstawowych umiejętności, część specjalistów obawia się odejścia od modelu nauki opartego na zabawie.
Zaktualizowany program nauczania miał wejść w życie jesienią tego roku, jednak rząd Douga Forda zdecydował się przesunąć jego wdrożenie o rok. Według władz ma to dać nauczycielom więcej czasu w przygotowanie się do zmian. Krytycy podnoszą jednak, iż sam kierunek reformy może być problematyczny.
Ministerstwo Edukacji zapowiada, iż nowy program będzie kładł większy nacisk na wczesne umiejętności czytania, pisania i matematyki. Wśród zapowiadanych zmian znalazły się m.in. wprowadzenie pojęcia ułamków oraz dodawania i odejmowania do 10. Choć nauczanie przez cały czas ma opierać się na zabawie, część ekspertów obawia się zbyt silnego zwrotu w stronę modelu akademickiego.
Shelley Mehta, profesor rozwoju dziecka na Uniwersytecie w Toronto, ostrzega, iż takie podejście może nie odpowiadać potrzebom cztero- i pięciolatków. Jej zdaniem nadmierne skupienie na zadaniach akademickich może prowadzić do stresu, pomijać różnice kulturowe i ograniczać inkluzywność.
– Najlepiej widać rozwój poznawczy dzieci poprzez zabawę, a nie siedzenie przy biurku z kartką i ołówkiem – podkreśla.
Resort edukacji zapewnia, iż zaktualizowany program nauczania zostanie opublikowany z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a w przyszłym roku nauczyciele otrzymają dodatkowe materiały i szkolenia przygotowujące do jego wdrożenia. Związek zawodowy nauczycieli zwraca jednak uwagę, iż zapowiadane formy wsparcia są niewystarczające.
– Wczesne wprowadzanie zmian jest ważne, ale równie istotne jest zapewnienie wysokiej jakości rozwoju zawodowego – powiedział David Mastin, prezes Federacji Nauczycieli Szkół Podstawowych w Ontario. Jego zdaniem webinaria i spotkania organizowane w wolnym czasie nie spełniają standardów profesjonalnego szkolenia nauczycieli.
Również wśród rodziców opinie są podzielone. Część z nich podkreśla, iż dotychczasowy program sprawdził się dobrze i nie widzi potrzeby wprowadzania kolejnych reform. Inni przyznają, iż choć ich dzieci dobrze funkcjonowały w obecnym systemie, trudno im ocenić, czy planowane zmiany przyniosą realne korzyści.
Szkolenia dla nauczycieli mają rozpocząć się w przyszłym roku. Czy dodatkowy czas i zapowiadane wsparcie wystarczą, by rozwiać obawy pedagogów i ekspertów ds. rozwoju dziecka, pozostaje otwartym pytaniem.


![„Mikołajki na sportowo” 2025 podsumowane! [ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/sport/2025/collage_19.jpg)



