"Starożytny komputer" zbadany przez astronomów. Poznali jego tajemnicę

menway.interia.pl 5 dni temu
Zdjęcie: AFP


Niezwykle tajemniczy antyczny grecki mechanizm nazywany często "starożytnym komputerem" od dawna zastanawia naukowców. Skomplikowana sieć mechanizmów, z których się składał, została w dużej mierze zniszczona. Okazuje się, iż do lepszego zrozumienia mechanizmu przysłużyły się techniki używane do badań kosmosu.

Astronomowie z Uniwersytetu w Glasgow wykorzystali do badań nad mechanizmem z Antykithiry modelowanie statystyczne, którego normalnie używa się do analizy kosmicznych fal grawitacyjnych. Jak jednak taka technika mogła przysłużyć się do zrozumienia sprzętu z czasów kiedy nikt o tym zjawisku choćby nie słyszał?

Wiemy już z dużym prawdopodobieństwem, do czego służył "starożytny komputer"

Modelowanie matematyczne pomogło naukowcom z wysokim prawdopodobieństwem oszacować liczbę otworów znajdujących się w jednej z zębatek. Od 2020 roku oceniano, iż znajdowało się tam od 347 do 367 wgłębień, przez co dokładne działanie mechanizmu nie było jasne.

Reklama

W swoim nowym badaniu grupa naukowców z Glasgow opisuje, iż zębatka miała z największym prawdopodobieństwem 354 otwory, co idealnie pokrywa się z długością greckiego kalendarza księżycowego. Analiza pokazuje, iż 354 otwory są setki razy bardziej prawdopodobne niż 360, lub 365, które byłyby zgodne z egipskim kalendarzem.

Czym jest mechanizm z Antykithiry?

Odnaleziony w 1901 roku mechanizm wielkości pudełka po butach to jedna z największych zagadek starożytności. Mimo poważnych uszkodzeń okazało się, iż zawierał on w sobie wiele bardzo skomplikowanych jak na ówczesne czasy mechanizmów działających zupełnie jak mechaniczny komputer.

Zewnętrzne wskaźniki podłączone do urządzenia miały najpewniej umożliwiać użytkownikom przewidywać bardzo dokładnie zaćmienia Słońca i ruchy wszystkich znanych ówcześnie planet.

YouTube inspiracją do rozpoczęcia badań?

Profesor Graham Woan, jeden z autorów pracy wspomina, iż pod koniec zeszłego roku oglądał na YouTube próby zbudowania repliki "starożytnego komputera" przez Chrisa Budiselica. Chciał on w ten sposób ocenić, ile otworów znajdowało się w oryginale.

Profesor wykorzystał technikę znaną jako wnioskowanie bayesowskie, która wykorzystuje prawdopodobieństwo do oceny niepewności wystąpienia zdarzeń w oparciu o niepełne dane. Liczbę dziur oszacował na podstawie pozycji otworów, które przetrwały do dzisiejszych czasów oraz umiejscowienia sześciu pozostałych fragmentów zębatki.

W tym samym czasie dr Joseph Bayley z Uniwersytetu w Glasgow również postanowił zająć się problemem. Wykorzystał on do badań techniki wykorzystywane przy analizie danych otrzymanych z detektora fal grawitacyjnych. Wyniki uzyskane dzięki próbkowaniu Monte Carlo łańcuchami Markowa okazały się identyczne jak te, które otrzymał prof. Woan. Oprócz tego uzyskano jednak informacje o tym, iż otwory były umiejscowione z ekstremalną dokładnością równą 0,028 mm na okręgu o promieniu 77,1 mm.

Autorzy pracy badawczej piszą, iż o ile istniały już teorie, iż mechanizm z Antykithiry służył do przewidywania pozycji ciał niebieskich w oparciu o grecki kalendarz księżycowy, to ich podwójne badania sprawiają, że teorie te stają się o wiele bardziej prawdopodobne.

Idź do oryginalnego materiału