Studenci przerwali Sikorskiemu: Zarzut wspierania ludobójstwa w Gazie

upday.com 2 godzin temu

Studenci Uniwersytetu Warszawskiego przerwali wystąpienie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy powstania ONZ. Protestujący wyświetlili flagę Palestyny i zarzucili szefowi polskiej dyplomacji wspieranie ludobójstwa, po czym ochrona wyprowadziła ich z sali.

Sikorski zareagował spokojnie. «Proszę pozwolić (im mówić - PAP). Jesteśmy na Uniwersytecie, wolno mieć inne poglądy. Tylko gdyby Panie mogły posłuchać, co mam do powiedzenia» - powiedział. Minister podkreślił, iż krytykował «zarówno nadmierne użycie siły przez Izrael w Strefie Gazy, jak i nielegalne osadnictwo na zachodnim brzegu». Zaznaczył jednocześnie, iż operacja izraelska «zaczęła się od bezprzykładnego ataku terrorystycznego Hamasu».

Zarzut hipokryzji

Sikorski zwrócił uwagę na inne konflikty, które nie wzbudzają podobnych protestów. «Chciałbym także paniom protestującym uświadomić, iż dosłownie w tych dniach ma miejsce okropna, porażająca masakra w Sudanie. W wojnie domowej w Sudanie ginie więcej ludzi w ostatnich latach niż w Gazie i na Ukrainie razem wziętych i jakoś nie słyszę, żeby Panie protestowały» - podkreślił minister. Dodał wprost: «Wystawiacie się na zarzut o hipokryzję». Wskazał także na tysiące chrześcijan mordowanych w Nigerii.

Szef MSZ przedstawił stanowisko Polski w sprawie konfliktu bliskowschodniego. «Polska, moją decyzją, głosowała za potwierdzeniem obowiązków Izraela jako państwa okupującego te terytoria» - napisał na platformie X. Wyraził nadzieję, iż protestujące «studentki Uniwersytetu Warszawskiego rozróżniają takie terminy, jak zbrodnia wojenna, zbrodnia przeciwko ludzkości i ludobójstwo». Wyjaśnił, iż «definicje te zachodzą na siebie, ale nie są tożsame i można mieć uczciwą różnicę zdań co do konkretnych przypadków».

Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

Idź do oryginalnego materiału