Światło oznacza nadzieję
Liturgia rozpoczęła się w ciemnym kościele. Od przyniesionej do ołtarza świecy uczestnicy spotkania zapalali własne świeczki.
– Nadzieja to umiejętność widzenia światła pomimo całej ciemności – mówił w kazaniu bp Waldemar Musioł, nawiązując do orędzia papieża Franciszka na Światowe Dni Młodzieży w Kościołach lokalnych pt. „Weselcie się nadzieją” – papież w swoim orędziu odpowiada na pytanie: Kto jest dla nas tym światłem? I odpowiada, iż dla nas, ludzi wierzących tym światłem jest Chrystus. Kiedy Chrystus zmartwychwstał, Jego światłość rozbłysła na cały wszechświat, stając się źródłem nadziei dla kolejnych pokoleń, także dla nas. Śmierć, kiedykolwiek nastąpi, nie będzie naszym końcem. Droga do wieczności prowadzi przez ziemię, przez nasze tu i teraz.
– Ciemność w różnych odmianach staje się udziałem wielu z nas – dodał biskup. – Być może także was, tutaj obecnych. Są ciemności, które dzielimy z całą ludzkością. Są to wojny, nienawiść. Taką ciemnością jest śmierć i cierpienie niewinnych. Są nią łamanie zasad sprawiedliwości, wyzysk i inne krzywdy. Są też ciemności, których doświadczamy bardzo osobiście. Być może przynieśliście je tu ze sobą, by je położyć na ołtarzu: trudności w szkole, nieporozumienia w domu, kłótnie z rodzicami lub rodziców między sobą. To zdradzona przyjaźń, to odrzucona miłość, niezrozumienie ze strony szkolnego otoczenia, zagubienie w świecie wirtualnym, kompleksy na temat wyglądu, wyników w nauce. Wszystko to sprawia, iż słabo widzimy przyszłość lub nie widzimy jej wcale. Dlatego tak bardzo jest nam potrzebna nadzieja – umiejętność zobaczenia światła mimo tych ciemności.
Czas na modlitwę i na freestyle
Po Eucharystii młodzież uczestniczyła w adoracji Najświętszego Sakramentu, modląc się w ciszy i śpiewając. Przypominano fragmenty papieskiego orędzie, m.in. o modlitwie: „Drodzy młodzi, kiedy otaczają was gęste mgły strachu, zwątpienia i ucisku, i nie widzicie już słońca, wybierajcie drogę modlitwy. Ponieważ «jeśli nikt mnie już więcej nie słucha, Bóg mnie jeszcze słucha».
– Warto było tu przyjechać – mówi Klaudia z Toszka, studentka logopedii. – Ta adoracja była dla mnie bardzo owocna. Czułam obecność Boga. Takie spotkania są bardzo potrzebne, bo w parafii środowisko wierzącej, zaangażowanej młodzieży jest małe. Część naszych rówieśników nie traktuje naszej wiary poważnie. To może sprawiać trudność codziennych relacjach.
Karolina z opolskiej parafii Przemienienia Pańskiego studiuje w Katowicach na kierunku lekarskim. – Adoracja, msza św. i spotkanie młodych to zawsze jest bardzo budujące. Działam w harcerstwie i jestem tutaj z moją drużyną. Fajnie jest widzieć, jak młodzi angażują się w harcerstwo. Moje chrześcijaństwo jest czymś naturalnym i nie spotykam się w środowisku z brakiem akceptacji.
– Przyjechali tutaj z kilkudziesięciu parafii przede wszystkim ci młodzi, którzy są zaangażowani w jakichś wspólnotach u siebie albo mieli już kontakt z duszpasterstwem młodzieży – ministranci, Marianki, członkowie Oazy, harcerze. Cieszymy się każdą obecnością – mówi ks. Piotr Kłonowski.
Spotkanie w seminarium
Dwie godziny przed mszą św. uczestnicy spotkali się w auli opolskiego seminarium. Była okazja do świadectw o ŚDM w Lizbonie, rozmów w grupach i wysłuchania konferencji o nadziei.
– kilka nam da teoretyzowanie o nadziei – mówił diecezjalny duszpasterz młodzieży, ks. Łukasz Knieć. – Chodzi o to, by nadziei szukać i by ona była w naszym życiu źródłem radości.
Po mszy św. młodzi spotkali się na kolacji, mieli okazję zobaczyć film o „Kurniku” – domu duszpasterstwa młodych Ławka. A także wziąć udział w koncercie nowosądeckiego rapera Arkadiusza „Arkadio” Zbozienia, który od pierwszego freestylu pociągnął za sobą publiczność.
Spotkania młodzieży w diecezjach w ramach Światowego Dnia Młodzieży wprowadził w kościele w latach 80. papież Jan Paweł II. Franciszek przeniósł je z Niedzieli Palmowej na uroczystość Chrystusa Króla.