Sympozjum naukowe poświęcone św. Jozafatowi Kuncewiczowi trwa w Białej Podlaskiej.
Był on unickim arcybiskupem prześladowanym przez przeciwników Unii Brzeskiej. Jego kult wśród unitów zaczął się po męczeńskiej śmierci 12 listopada w 1623 roku w Witebsku.
– Z obawy przed prawosławnymi jego szczątki trafiły do Białej Podlaskiej, gdzie przez ponad 150 lat były przechowywane w kościele pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Kult relikwii św. Jozafata przyciągał tłumy wiernych – mówi proboszcz parafii ks. Marian Daniluk. – Papież wysyła słynnego Tymoteusza Szczurowskiego i mówi: „Idź, przygotuj Podlasie na prześladowanie”. Te misje były tak dogłębne, iż tutaj nikt nie odpadł od wiary katolickiej, mimo takich prześladowań – kasacji majątków, wywózki na Sybir.
– Św. Jozafat Kuncewicz to święty na trudne czasy, jest symbolem pojednania – mówi profesor Andrzej Gil z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Jest znany na całym świecie, może – jak to zwykle bywa – najmniej w swojej własnej ojczyźnie. Chociaż renesans kultu jest widoczny. Jest to święty, który może pokazać nam to, iż warto walczyć o swoje sprawy. choćby o ile pozornie się przegra, to jednak, wbrew pozorom, się wygra.
Relikwie świętego znajdują się w tej chwili w Bazylice św. Piotra w Rzymie. Sympozjum w Białej Podlaskiej zamyka rok patrona diecezji siedleckiej, którym jest św. Jozafat.
MaT / opr. WM
Fot. wikipedia.org, domena publiczna