REKLAMA
Zobacz też: Absurd goni absurd. W katolickim liceum nauczyciele mają uczyć "poprzez msze św." Czy uczeń jest wystarczająco życzliwy?Niedawno na swoim profilu na Facebooku Stowarzyszenie opublikowało trzy największe statutowe absurdy roku. Jednym z nich jest fragment statutu Szkoły Podstawowej nr 1 w Myślenicach (województwo małopolskie). Poważne zastrzeżenia budzi regulacja stanowiąca, iż "Oceniając zachowanie swoje i koleżanek/kolegów, uczniowie danego oddziału biorą pod uwagę przestrzeganie przez siebie i innych następujących zasad: jest koleżeński, akceptowany w klasie, życzliwy" (paragraf 60, punkt 8). Sformułowanie to pojawia się w statucie jeszcze raz, w odniesieniu do oceniania ucznia przez nauczyciela.W poście Stowarzyszenia Umarłych Statutów czytamy: "Dyrekcja szkoły na antenie Telewizji Polsat przyznała, iż wspomniana regulacja może być niefortunna i obiecała poprawę statutu. Na początku stycznia Stowarzyszenie wysłało w sprawie omawianego statutu wniosek do Małopolskiego Kuratorium Oświaty - aktualnie czekamy na odpowiedź".Zobacz też: Kuriozum w szkole. Wymyślono na nowo ocenę z zachowania. Mamy komentarz placówki
"Umarłe statuty" chcą pomócStowarzyszenie aktywnie działa na rzecz poprawy sytuacji. "Absurdy w statutach szkół to wyzwanie, które dotyka wiele społeczności szkolnych. Nasze Stowarzyszenie, chcąc odpowiednio wesprzeć proces naprawy statutów, oferuje szkołom nominowanym do Konkursu na Statutowy Absurd Roku - a także wszystkim innym, które chciałyby skonsultować swoje statuty - nieodpłatne konsultacje z zakresu prawa oświatowego" - czytamy w jednym z opublikowanych niedawno na Facebooku postów. A ty? Zetknąłeś się z jakimś absurdalnym zapisem w statucie szkoły? Daj znać w komentarzu