Takie wiadomości od uczniów dostaje korepetytorka. "Nie mam pamięci w telefonie, przysługuje mi rekompensata?"

gazeta.pl 6 godzin temu
Udzialenie dodatkowych lekcji to dość trudna i wymagająca praca. Jedna z korepetytorek opowiedziala na TikToku, z jakimi nieprzyjemnymi sytuacjami musiała się mierzyć ze strony swoich uczniów. Niektóre są szokujące.Na profilu na TikToku @carolangs korepetytorka języka angielskiego publikuje wiele informacji, ciekawostek, dotyczących tego języka, a także dzieli się różnymi aspektami dotyczącymi swojej pracy. Ostatnio pojawiło się tam nagranie dotyczące tego, jakie najbardziej absurdalne wiadomości nauczycielka dostaje od swoich uczniów i ich rodziców. Kobieta nie ukrywa, iż niektóre sytuacje ją zasmuciły.
REKLAMA


Zobacz wideo


Bierze 200 złotych za korepetycje z matematyki. "Nie jestem instytucją charytatywną"


Uczennica miała pretensje o dodatkowe materiały, które dostawałaJedna z osób, które przyszły na zajęcia do korepetytorki miała do niej pretensje o… dodatkowe materiały nadesłane po lekcjach.Miałam zajęcia z panią, która długo czekała na termin (...). Po nich dostałam taką wiadomość: Widzę, iż po ostatnich zajęciach wysyła mi pani jakieś dodatkowe zadania do powtórki. Chciałam tylko napisać, iż nie mam na to czasu - pracuję, mam rodzinę i myślałam, iż skoro płacę za lekcje, to już ten czas poświęcam na naukę- opowiadała autorka nagrania. Uczennica napisała, iż obawia się, iż zostanie jej naliczona dodatkowa opłata za wspomniane pomoce naukowe - Wysyłam uczniom na skrzynkę dodatkowe materiały po zajęciach po to, by mogli sobie powtórzyć (...) jeszcze nie miałam sytuacji, żeby kogoś to oburzyło - powiedziała. Przyznała także, iż wyjaśniła swojej uczennicy, iż materiały są bezpłatne, by mogła utrwalić materiał, ale jeżeli sobie tego nie życzy, to nie będzie ich otrzymywała. Inna kursantka chciała rekompensaty, ponieważ miała na telefonie zbyt mało miejsca, by móc pobrać cały kurs, który wykupiła. Znalazła się też taka, która chciała bezpłatnie przedłużyć dostęp do materiałów, chociaż miała na ich wykorzystanie aż rok. Odpowiedź korepetytorki, iż może to zrobić za opłatą, spotkała się z oburzeniem i stwierdzeniem, iż "kurs jest dobry, ale to, jak rozwiązywane są problemy, czy to z aplikacjami, czy z czasem jest słabe".Internauci łączą się w bólu. "Mogłabym napisać książkę o tego typu zachowaniach"Pod nagraniem korepetytorki pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy. Wiele osób opowiadało o swoich przeżyciach, które jak się okazało - były bardzo podobne do tych, jakie miała autorka nagrania.


Jestem nauczycielem języka obcego i mogłabym napisać książkę o tego typu zachowaniach, z przykładami z własnej praktyki. Prowadzę swoją małą szkołę językową i nie raz miałam tak absurdalne sytuacje, iż aż trudno uwierzyć, iż dorośli ludzie mogą się zachowywać tak irracjonalnie i bez szacunku dla czyjejś pracy i czasu. Kocham uczyć, lubię swoją pracę, ale czasami ta praca jest bardzo ciężka i frustrująca. Właśnie przez ludzi- napisała jedna z komentujących osób.Podkreśliła przy tym, iż na szczęście lubi większość uczniów, a ci problematyczni stanowią niewielki procent ogółu. "A tam gadacie. Mnie ostatnio matka jednego ucznia zarzuciła, iż czemu nie chce pracować w nocy? Dodała, iż gdyby mi naprawdę zależało, to pracowałbym w piątki o 23 i w niedziele też", "Wszyscy lektorzy powinni się zebrać i opisać swoje historie. Ja też mam niektóre sytuacje tak absurdalne, iż czasami mi się aż wierzyć nie chce", "Kto pracował jako nauczyciel, ten z takich rzecz się już nie śmieje" - dodawali inni. Część osób współczuło korepetytorce, zwracając uwagę na to, iż roszczeniowe osoby "potrafią napsuć krwi". Internauci pochwalili ją przy tym, za profesjonalne zachowanie i fakt, iż im nie uległa, wychodząc cało z tej sytuacji.Miałeś/aś jakieś nietypowe sytuacje podczas korepetycji? Napisz do nas: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Zapewniamy anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału