Tego nie róbcie. Nauczyciele wskazują 10 grzechów głównych rodziców w przedszkolu

mamadu.pl 2 lat temu
Zdjęcie: 10 grzechów głównych rodziców w przedszkolu wskazywanych przez wychowawców Fot. 123rf


Przedszkole - co może być w tym trudnego? Wielu rodziców traktuje tę placówkę z pobłażaniem, a jej pracowników z mniejszym szacunkiem niż nauczycieli szkolnych. Bywają sytuacje, w których opiekunowie, zamiast wspomagać pierwszy etap edukacji ich dzieci, skutecznie utrudniają wychowawcom pracę. Oto 10 grzechów głównych rodziców, które wskazują nauczyciele przedszkolni.


Wpadasz tam i wypadasz. Jako rodzic zawsze się śpieszysz albo do pracy, albo do domu do młodszego rodzeństwa, albo na zakupy. Oddajesz dziecko pod opiekę ludziom, którym bezgranicznie ufasz i wierzysz, iż twój maluch spędza fantastycznie czas. To, czemu tak bardzo utrudniasz pracę wychowawcom przedszkolnym i nauczycielom?

Jak rodzice przeszkadzają w przedszkolu?


Większość rodziców popełnia te błędy w dobrej wierze, ale część robi to specjalnie. Być może, gdy przeczytasz, jak rodzice sprawiają, iż praca w przedszkolu to nie bułka z masłem, więcej ich nie popełnisz.

1. Zagadują nauczyciela, gdy odbierają dziecko


Niemal każdy z rodziców, gdy odbiera dziecko z przedszkola, chce się dowiedzieć, jak się bawiło i co zjadło na obiad. Jednak czasami rodzice przedłużają rozmowy w nieskończoność, gdy tymczasem wychowawcy muszą zająć się jeszcze dziećmi, które pozostają w placówce. W dodatku ich własne dziecko zaczyna się nudzić i prosi o jak najszybsze wyjście.

Takie przedłużające się rozmowy nie tylko przeszkadzają nauczycielom w wykonywaniu obowiązków i sprawowaniu opieki nad innymi dziećmi, ale także nie pozwalają dziecku zamknąć jednego z codziennych etapów, jakim jest wizyta w przedszkolu i rozpoczęciu życia domowego.

2. Przyprowadzają dziecko z katarem


Brak innych objawów chorobowych nie oznacza, iż dziecko jest całkowicie zdrowe. Wszak pociąga nosem, a to oznacza, iż jakaś infekcja zaczęła już się rozwijać. Rodzice zwykle czekają, aż przeziębienie zacznie być dobrze widoczne, choć dziecko zarazki przenosi już na całą kadrę i inne dzieci.

Rodzice wiedzą, iż za chwilę maluch będzie musiał zostać w domu, ale nie zważając na zdrowie innych, chcą przeciągnąć moment, gdy będzie to nieuniknione. Tym samym szkodzą także swojej pociesze, która z każdym dniem spędzonym w gwarnym przedszkolu staje się coraz bardziej osłabiona.

3. Dają dzieciom leki przeciwgorączkowe, zanim przyprowadzą je do przedszkola


To jeden z najgorszych grzechów rodziców. Świadomie podają dzieciom leki jeszcze w stanie podgorączkowym, by maluch mógł uczęszczać w zajęciach. Podobne sytuacje mają, gdy dziecko jest zarażone rotawirusem lub ma problemy z brzuchem. Rodzice liczą, iż nauczyciele nie zorientują się lub, gdy do tego dojdzie, będzie już za późno na szybkie odebranie pociechy z przedszkola. Znów szkodzą i męczą własne dzieci.

4. Nie odbierają telefonów od przedszkola


Wychowawcy przedszkolni nie dzwonią do rodziców, aby porozmawiać z nimi o pogodzie. jeżeli na wyświetlaczu widnieje numer przedszkola, to oznacza, iż stało się coś poważnego i trzeba jak najszybciej skontaktować się z placówką.

5. Nie przynoszą ubrań, o które proszą wychowawcy


Nauczyciele skarżą się, iż rodzice często zapominają dzieciom przynieść kurtek przeciwdeszczowych, ubrań na zmianę lub strojów galowych. Przez to część dzieci nie może wyjść na plac zabaw w deszczowy dzień lub musi chodzić w mokrych spodenkach przez resztę dnia. Część przedszkoli posiada zapas ubranek, ale dzieci nie zawsze czują się w nich komfortowo.

6. Nie korzystają ze spotkań z wychowawcami


To pokłosie krótkich rozmów w czasie odbierania dzieci. Z jednej strony rodzice narzekają na skąpe informacje od wychowawców, a z drugiej nie mają ochoty na spotkania i pogłębione rozmowy o zachowaniu i pobycie dziecka w przedszkolu.

Tymczasem nauczyciele wolą spotkać się z rodzicami sam na sam, niż obgadywać dziecko na jego oczach lub czytać opinie, iż "czegoś nie dopilnowali i nie powiedzieli". Wychowawcy spędzają z dziećmi niemal cały dzień i chętnie podzielą się swoją wiedzą i obserwacją, niestety rodzice rzadko korzystają z ich czasu.

7. Nie informują o lękach dziecka


Dzieci boją się przeróżnych rzeczy, ale rodzice często zachowują tę informację dla siebie. Bywa, iż maluch, który obawia się zwierząt lub dużych przestrzeni zostaje wysłany na wycieczkę, na której spotyka się z obiektem swojego lęku.

Dochodzi wtedy do traumatycznych sytuacji, a nauczyciel zostaje postawiony przed bardzo ciężkim wyzwaniem. Rodzice czasem wychodzą z założenia, iż dziecko przyzwyczai się do nowych warunków, jednak metoda szokowa, jaką wybierają, bardziej szkodzi, niż pomaga dziecku się zaadoptować.

8. Ubierają i rozbierają dzieci za nie


To standardowy widok w przedszkolnych szatniach, gdy śpieszący się do pracy rodzice gwałtownie i na siłę rozbierają dziecko. Jednakże wychowawcy kładą nacisk na naukę samodzielności i zachęcają rodziców, by pozwolili dzieciom samym próbować zdjąć buciki czy czapkę. Taka nauka nie tylko ułatwia im pracę, gdy wychodzą całą grupą na wycieczkę lub plac zabaw, ale także stymuluje rozwój dzieci.

9. Zapominają podpisać zgodę na wycieczkę


Czasem wystarczy jedna zgoda, by dziecko mogło jechać na wszystkie wycieczki organizowane przez przedszkole, innym razem trzeba podpisywać dokumenty osobno. Rodzice często zapominają dostarczyć kartkę ze zgodą, za to w czasie przyprowadzania dziecka mówią, iż maluch może uczestniczyć w wyjeździe. Jednak przedszkole jest instytucją, która musi mieć udokumentowane zgody oraz informacje o dziecku. Bez podpisanej zgody, dziecko nie powinno opuszczać placówki ze względu na bezpieczeństwo.

10. Nie chcą komunikować się z innymi rodzicami


Lubią omijać radę rodziców i nie wpłacać pieniędzy lub organizować wszystko sami, pomijając inne dzieci. Owszem, zakładają grupy w mediach społecznościowych lub komunikują się telefonicznie, jednak często znajdują się dorośli, którzy poza przyprowadzeniem dziecka do placówki, w ogóle nie interesują się życiem przedszkola.

W dodatku, gdy dochodzi do konfliktu pomiędzy dziećmi, bardzo trudno jest przekonać niektórych dorosłych do spotkania w zamkniętym gronie. A to utrudnia dojście do porozumienia oraz wpływa na jakość relacji pomiędzy dziećmi, nauczycielami i rodzicami.

Idź do oryginalnego materiału