"Teraz ma się położyć na łóżku. Rączki bez zmian. Stópki złączone. Koszulka podwinięta. Takie zdjęcia proszę wysłać" - tymi szokującymi słowami zwrócił się do matki dziewczynki rozmówca podszywający się pod agencję modelingu dla dzieci. Niestety, kobieta zdjęcia wysłała. Teraz ostrzega innych, a sprawę bada policja.