To masowe zjawisko wśród polskich studentów. "Rezygnują przed uzyskaniem dyplomu"

gazeta.pl 2 godzin temu
Uczelnie wyższe aktualnie mierzą się nie tylko z brakiem chętnych na niektóre kierunki studiów, ale zjawiskiem tzw. drop out, czyli przedwczesnego kończenia nauki przez studentów, zanim ci uzyskają dyplom. Powód? Te są różne, jednak wśród przyczyn można wymienić konieczność podjęcia pracy zarobkowej, zmiana zainteresowań i planów życiowych albo problemy zdrowotne.Jak wynika z Zintegrowanego Systemu Informacji o Nauce i Szkolnictwie Wyższym POL, w latach 2012–2020 studia rozpoczęło 1,3 mln osób, które nie ukończyły nauki. Oznacza to, iż choćby 30–40 proc. studentów rezygnuje ze swoich studiów, zanim zdąży uzyskać dyplom. Uczelnie wyższe chcą walczyć z tym zjawiskiem, wdrażając innowacyjne pomysły. Czy to pomoże?
REKLAMA






Zobacz wideo

Piotr Głowacki: "Gdybyśmy wtedy się z Agą zbliżyli, nasze dzieci kończyłyby studia" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]



Pomysły uczelni, by zatrzymać studentów- Mój mąż studiował na bardzo wymagającym kierunku. Były to studia zaoczne, za które płacił naprawdę sporo pieniędzy. Ma tytuł licencjata, ale magisterki nie obronił, więc de facto studia porzucił i to w zasadzie na samej końcówce. Ma bardzo dobrze płatną pracę, nikt nie wymaga od niego dyplomu, bo w jego profesji liczy się wiedza i umiejętności. Czy wróci na studia? Wątpię. Minęły już cztery lata i kiedyś chciał przystąpić do samej obrony pracy magisterskiej, ale dowiedział się w dziekanacie, iż musi powtarzać cały rok zajęć - zaznacza pani Anna, nasza czytelniczka.Zatem jakie pomysły mają uczelnie wyższe, by studenci nie rezygnowali ze studiów? Jest ich kilka, ale przede wszystkim dotyczą one pięciu spraw:zwiększania efektywności procesu rekrutacji, tak aby przyjmować bardziej świadomych kandydatów;tworzenia lub wsparcia funkcjonowania uczelnianych struktur, takich jak akademickie biura karier,współpracy ze szkołami średnimi, podmiotami doradztwa zawodowego i pracodawcami w zakresie prowadzenia efektywnego kształcenia;zmian w zakresie sposobu realizacji samego procesu kształcenia;wdrożenia zajęć wyrównawczych; wsparcia psychologicznego.- Mam nadzieję, iż te działania pomogą nam zatrzymać młode talenty na uczelniach i stworzyć warunki, w których będą mogły się rozwijać. Bo jeżeli chcemy, aby Polska była krajem nowoczesnym i dynamicznie się rozwijającym, potrzebujemy dobrze wykształconych, gotowych do działania ludzi - powiedział dr inż. Marcin Kulasek, minister nauki i szkolnictwa wyższego, cytowany przez portal edukacja.dziennik.pl.Dodatkowe pieniądze, by zatrzymać studentówOdchodzący z uczelni studenci to duży problem dla szkolnictwa wyższego. Dlatego, aby przeciwdziałać temu zjawisku, na 70 uczelniach w Polsce od października będą realizowane projekty, których celem jest ograniczenie zjawiska drop out. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju rozstrzygnęło konkurs "Efektywne zarządzanie uczelnią w celu minimalizowania zjawiska drop-outu". Ponad 288 mln zł z Funduszy Europejskich dla Rozwoju Społecznego zostanie przeznaczone na działania wspierające studentów i zwiększające ich szanse na ukończenie studiów.


Na wsparcie mogły liczyć uczelnie, których projekty zakładają m.in. rozwój systemu monitorowania drop outu i wdrożenie narzędzi wsparcia dla studentów i studentek.
Idź do oryginalnego materiału