To nie fotomontaż. Artysta wyciął część fasady budynku i wprawił ją w ruch. Nagranie robi wrażenie

g.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: instagram.com/blackford_hill_audio


W 2007 roku na ulicach Liverpoolu pojawiła się zaskakująca instalacja artystyczna. Okrągły fragment opuszczonego budynku został wycięty ze ściany i nieustannie się obracał. Całość wyglądała, jakby zaraz miała się zawalić. Autorem tego projektu był słynny brytyjski artysta.
W dużych miastach aż roi się od artystów. Nierzadko na ulicach można podziwiać ich dzieła, np. w formie murali, rzeźb czy publicznych wystaw. Pewien artysta z Wielkiej Brytanii przeszedł jednak samego siebie. W 2007 roku stworzył instalację artystyczną na ścianie opuszczonego budynku. Wyciął fragment fasady, by następnie wprawić go w ruch.


REKLAMA


Zobacz wideo Nietypowa wystawa u niemieckiego optyka. "Z twarzy nie podobny"


Na czym polega instalacja artystyczna? Richard Wilson wpadł na zaskakujący pomysł
Artysta, o którym mowa, to Richard Wilson, jeden z najsłynniejszych brytyjskich rzeźbiarzy. Mężczyzna jest znany na całym świecie ze swoich interwencji w przestrzeń architektoniczną, czerpiąc przy tym inspirację ze świata inżynierii i budownictwa. Jego najpopularniejszym dziełem jest bez wątpienia instalacja artystyczna zatytułowana "Turning the place over". To forma ruchomej rzeźby, której podstawą był opuszczony budynek Old Yate’s Lodge w Liverpoolu. Artysta wyciął fragment fasady w kształcie koła o średnicy dziesięciu metrów, a następnie umieścił go na specjalnym mechanizmie obracającym. Instalacja została wykonana z potężnych rolek napędzanych silnikiem. Dzięki temu fragment ściany mógł nieustannie zmieniać swoje położenie i obracać się o 360 stopni. Czasami tak odstawał od reszty budynku, iż można było zobaczyć, jak wygląda w środku. To wprawiało widzów w poczucie dezorientacji i obawę o to, iż całość za chwilę się zawali.


Najbardziej znani artyści współcześni. Brytyjczyk znajduje się w zaszczytnym gronie
jeżeli film zachęcił was do obejrzenia wystawy na żywo, to mamy złą wiadomość. Instalacja była tymczasowa i dziś już niestety nie istnieje. Nie bez powodu Richard Wilson zdecydował się na stworzenie jej właśnie w 2007 roku. Rok później Liverpool stał się europejską stolicą kultury, a "Turning the palce over" było jedną z największych atrakcji miasta. Sam artysta zdobył za tę i inne swoje prace wiele nagród. Otrzymał choćby pochwałę od królowej Elżbiety II, posiada też tytuł Honorowego Królewskiego Akademika z Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Londynie oraz tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Wschodniego Londynu. Przed laty był choćby nominowany do prestiżowej nagrody Turner Prize w Londynie.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału