Tom Cruise ewidentnie tęskni do czasów swojej młodości. Świadczy o tym nie tylko jego troska o wygląd, jak twierdzą złośliwi, wspomagana przez speców od medycyny estetycznej. Aktor z lubością wraca też do filmów, w których zagrał na początku swojej kariery. W 2022 roku kinowym hitem na całym świecie był "Top Gun. Maverick", czyli kontynuacja słynnej produkcji z 1986 roku. Teraz 62-letni aktor chce ożywić inną produkcję sprzed ponad trzech dekad. Chodzi o nakręcony w 1990 roku film "Szybki jak błyskawica".
Powrót za kierownicę
Opowiadający o kierowcach startujących w wyścigach samochodowych NASCAR film "Szybki jak błyskawica" jest dla Cruise'a istotny z kilku powodów. Po pierwsze, to właśnie na planie tej produkcji aktor poznał Nicole Kidman, która jeszcze w tym samym roku została jego żoną. Ale to raczej nie z tego powodu gwiazdor wraca do tego hitu sprzed ponad 30 lat.
Znacznie ważniejsze dla niego jest to, iż nakręcony cztery lata po "Top Gunie" film "Szybki jak błyskawica" potwierdził, iż Cruise jest specjalistą od kina akcji i aktorem, który na planie nie boi się żadnych wyzwań. To jest jego obsesją do dziś. Gwiazdor słynie z tego, iż na planie swoich filmów nie pozwala zarobić kaskaderom, bo osobiście wykonuje niemal wszystkie trudne ewolucje – lata samolotem, skacze ze spadochronem, spada w przepaść na motocyklu itd.
Znając to jego zamiłowanie do popisywania się swoją sprawnością fizyczną, można założyć, iż Cruise nie tylko wyprodukuje sequel "Szybkiego jak błyskawica", ale też znów wcieli się postać kierowcy wyścigowego Cole'a Trickle'a. W oryginalnym filmie z 1990 był dopiero u progu wielkiej kariery w rajdach na torze w Daytona. Kariery, którą niemal pokrzyżował tragiczny wypadek. W to, iż Trickle wróci do ścigania, nie wierzy adekwatnie nikt, poza opiekującą się nim lekarką. To dzięki Claire Lewicki, którą zagrała Nicole Kidman, młody kierowca uwierzył, może znów się ścigać i zwyciężać.
W oczekiwaniu na scenariusz
Czy w sequelu Cole znów będzie się ścigał, czy raczej szkolił młodych kierowców, tego na razie nie wiadomo. Oprócz idei nakręcenia "Szybkiego jak błyskawica 2" oraz sporych pieniędzy na realizację tego przedsięwzięcia Cruise nie ma nic. Przede wszystkim nie ma jeszcze scenariusza. Według doniesień amerykańskich mediów gwiazdor dopiero szuka ludzi, którzy wymyślą fabułę tego filmu.
Jeśli jednak scenariusz powstanie w ciągu najbliższych miesięcy, prace na planie filmu "Szybki jak błyskawica 2" mogłyby ruszyć już w drugiej połowie przyszłego roku lub na początku 2026 roku. Cruise będzie już wtedy miał więcej czasu w realizację takiego projektu. Skończy już bowiem zdjęcia do nowego filmu Alejandra Gonzaleza Iñárritu, a także tournee promujące ósmą, a zarazem ostatnią część serii "Mission: Impossible".
Ten drugi film ma mieć premierę w maju przyszłego roku, najprawdopodobniej podczas festiwalu w Cannes. Potem gwiazdor przez kilka tygodni będzie jeździł z tą megaprodukcją po całym świecie. Gdy trasa "Mission: Impossible – Dead Reckoning Part 2" się zakończy, aktor będzie mógł rozpocząć pracę nad kolejnym projektem. Czy będzie to film "Szybki jak błyskawica 2"? Przekonamy się za kilka miesięcy.