REKLAMA
Zobacz wideo
Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Uczennica: Mam dośćJedna z użytkowniczek portalu X opublikowała na swoim koncie krótki post, w którym podsumowała swój tydzień w szkole i to, co ją czeka. Napisała: "4 dni. 3 sprawdziany, 2 kartkówki, 4 pytania, 1 praca na ocenę. Czy o czymś zapomniałam? Możliwe. Nie mam totalnie chęci, a tak wygląda praktycznie każdy mój tydzień i mam dość. Hit, iż udało mi się przeczytać jedną książkę." Nowacka wie, iż uczniom jest ciężkoMinisterka edukacji Barbara Nowacka zdecydowała się uszczuplić podstawę programową, bo resort zdaje sobie sprawę, iż jest przeładowana. Uczniowie są przemęczeni, a nauczyciele muszą gnać z programem, żeby na czas zrealizować wszystko to, co powinno być przerobione. Zdecydowano się uszczuplić podstawę programową o ok. 20 proc. Oznacza to m.in. mniej lektur do czytania, a decyzje co do tego, czego uczniowie nie muszą już czytać wzbudziły wiele kontrowersji. Jak to tłumaczy resort?Na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej decyzję o uszczupleniu podstawy programowej skomentowano słowami: "Celem zmian podstawy programowej jest ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania, co przy pozostawieniu aktualnego wymiaru godzin nauczania umożliwi nauczycielom i uczniom spokojniejszą i bardziej dogłębną realizację treści, czego skutkiem będzie bardziej efektywne kształcenie". Nowa, zawężona podstawa programowa w okresie przejściowym obowiązuje od roku szkolnego 2024/2025. Z kolei całościowa, nowa podstawa programowa wejdzie w życie 1 września 2026/2027 w szkole podstawowej, a od roku szkolnego 2028/2029 w szkołach ponadpodstawowych.A ty? Co sądzisz na temat próby odciążenia uczniów poprzez uszczuplenie podstawy programowej? Chętnie poznam twoje zdanie: ewa.rabek@grupagazeta.pl