Tyska Droga Krzyżowa przeszła ulicami miasta już po raz trzydziesty. Nabożeństwo to organizowane jest każdego roku w piątek poprzedzający Niedzielę Palmową (wyjątkiem był okres pandemii). W tym roku w ramach XXX TDK wierni wyszli na ulice Tychów 11 kwietnia.
Za organizację XXX Tyskiej Drogi Krzyżowej odpowiedzialny był dziekan dekanatu Nowe Tychy – ks. Michał Psiuk. Wierni przeszli z kościoła św. Krzysztofa do kościoła św. Marii Magdaleny ulicami: Wyszyńskiego, Edukacji, Budowlanych, Bocheńskiego (liczba uczestników rosła w miarę zbliżania się do kościoła docelowego).
Przed sformowaniem procesji w kościele św. Krzysztofa odprawiona została tam o godz. 18.00 msza święta koncelebrowana z udziałem tyskich księży. Kazanie wygłosił ks. Psiuk. Mówił m.in. iż zdarza się, iż z winy człowieka, Bóg przegrywa z nim walkę toczoną dla człowieczego dobra; dzieje się to najczęściej wówczas, gdy człowiek odsunie Boga w reakcji na niezrealizowanie jakiegoś oczekiwania.
Rozważania tegorocznej Tyskiej Drogi Krzyżowej skupiały się na nadziei. Na poszczególnych stacjach mówiono m.in., iż nadzieja rodzi się, gdy jesteśmy gotowi otworzyć się na pomoc innych, a także gdy sami jesteśmy gotowi udzielić innym pomocy; nadzieja jest w prostocie czynienia dobra; nadzieja nie opiera się na chwilach ulotnego szczęścia, ale na trwałej obietnicy zbawienia; nasza wartość zależy od tego, jak ufamy Bogu; nadzieja rodzi się w ciszy, zadumie i żalu.
Podczas Drogi Krzyżowej wierni na zmianę nieśli drewniany krzyż. Nabożeństwo zakończyło się o godz. 21.00 odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego. Przed opuszczeniem kościoła św. Marii Magdaleny ks. proboszcz Janusz Lasok pobłogosławił wiernych pochodzącą z Jerozolimy relikwią (małym fragmentem) krzyża świętego, na którym zmarł Jezus Chrystus.
(baz)
