– Stanowimy społeczność akademicką liczącą ok. 70 tys. osób, która tworzy elitarną instytucję. Sprawą zasadniczą jest jakość prowadzonych badań naukowych oraz realizowanych zajęć dydaktycznych, a także próg wejścia na uczelnię. Nasi studenci reprezentują elitarną część polskiej młodzieży, a wśród realizujących granty naukowców z UW są badacze z szansą na Nagrodę Nobla – powiedział prof. Alojzy Z. Nowak, rektor UW, podczas inauguracji roku akademickiego 2022/2023. Uroczystość odbyła się 3 października w Auditorium Maximum na kampusie przy Krakowskim Przedmieściu.
Quod felix, faustum fortunatum que sit (oby to było szczęśliwe, sprzyjające i pomyślne). Po raz kolejny ta łacińska sentencja powitała studentów, doktorantów, nauczycieli akademickich i gości zgromadzonych podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Warszawskim. Wraz z członkami Senatu uczelni i przedstawicielami władz Uniwersytetu Warszawskiego przeszli oni w tradycyjnym orszaku z Pałacu Kazimierzowskiego do Auditorium Maximum na zabytkowym kampusie przy Krakowskim Przedmieściu, gdzie w auli im. Adama Mickiewicza odbyła się uroczysta inauguracja roku akademickiego 2022/2023.
Po wysłuchano hymnu Polski i Unii Europejskiej prof. Alojzy Z. Nowak, rektor UW, otworzył uroczystość i powitał zgromadzonych gości, w tym przedstawicieli Środowiska Żołnierzy Grupy Bojowej AK „Krybar”. W przemówieniu inauguracyjnym skoncentrował się wokół dotychczasowych osiągnięć uczelni i stojących przed nią wyzwań.
Nowy rok, nowe wyzwania
W pierwszej kolejności rektor UW zwrócił się do nowych studentów. – Reprezentują Państwo elitarną część polskiej młodzieży. Jesteśmy z Was bardzo dumni i serdecznie Wam gratulujemy. Dołączają Państwo do środowiska akademickiego, które prowadzi około 1400 programów badawczych o łącznej wartości 350–370 milionów złotych. Uniwersytet jest miejscem do zdobywania wiedzy i rozwoju naukowego, również na arenie międzynarodowej – mówił rektor UW. Podkreślił przy tym, iż w najbliższej przyszłości społeczność uczelni będzie podejmowała działania na rzecz podniesienia pozycji UW w światowych rankingach szkół wyższych.
Zwrócił uwagę, iż Uniwersytet Warszawski jest jednostką umiędzynarodowioną z około 1000 umów o współpracy podpisanych z zagranicznymi instytucjami, uczestnictwem w Sojuszu Uniwersytetów Europejskich 4EU+ czy czterema tysiącami studentów korzystających z wymiany akademickiej. – Naszym marzeniem jest umożliwienie każdemu z naszych studentów odbycie kształcenia za granicą – mówił rektor.
Podkreślił też znaczenie rozwoju przedsiębiorczości oraz współpracy uczelni z biznesem, dzięki której możemy nie tylko odpowiadać na potrzeby rynku, ale też sami go kształtować. – Chcemy kształcić przyszłych pracodawców. Uniwersytet musi kształtować przyszłość – dodał rektor UW, przypominając jednocześnie podstawową zasadę funkcjonowania uczelni: wzajemny szacunek i prawo do wyrażania własnych poglądów: – Na Uniwersytecie zachęcamy do dyskusji dzięki argumentów, do zadawania trudnych pytań i poszukiwania odpowiedzi. Naszym wspólnym celem jest dążenie do prawdy.
Odnosząc się do inwestycji, rektor wymienił m.in. ostatnie działania i plany w ramach Programu Wieloletniego „Uniwersytet Warszawski 2016–2027” (gmach wydziałów Neofilologii i Lingwistyki Stosowanej przy ul. Dobrej 55). Zwrócił również uwagę na potrzebę aktywności proekologicznej, powołując się na program „Inteligentny Zielony Uniwersytet”.
Wskazał także na znaczenie Programu „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza” oraz nowy filar działalności uczelni, jakim jest utworzenie Wydziału Medycznego.
– Po kilkudziesięciu latach Wydział Medyczny powraca na UW. Mamy duży potencjał intelektualny, by go z sukcesem tworzyć. Wielu naszych naukowców, głównie biologów, chemików, fizyków, informatyków, ale też humanistów, od lat prowadzi badania związane z medycyną. Nowa jednostka wzmocni Uniwersytet i będzie działać na rzecz całego społeczeństwa – mówił rektor UW.
Rektor w przemówieniu nawiązał również do wsparcia, jakiego społeczność UW udzieliła walczącej Ukrainie.
– Pakiet pomocy dla Ukrainy jest wart łącznie około 250 milionów złotych. Nie ma w Polsce żadnej pojedynczej instytucji, która zaoferowała taką pomoc. Przygotowaliśmy dla Ukraińców m. in. odrębną pulę miejsc na studiach, przyjęliśmy ich do akademików, zaoferowaliśmy pomoc psychologiczną oraz medyczną. Ukraińców uczymy języka polskiego – mówił rektor UW.
Uroczysta immatrykulacja
Po przemówieniu rektora odbyła się immatrykulacja, czyli włączenie nowych osób do grona studentów oraz doktorantów. Studenci I i II stopnia oraz doktoranci, którzy w postępowaniu rekrutacyjnym osiągnęli najlepsze wyniki, złożyli przysięgę i odebrali indeksy od rektora.
W trakcie uroczystości głos zabrali: Kamil Bonas, przewodniczący Samorządu Studentów UW i Przemyślą Mroczkowski, przewodniczący Samorządu Doktorantów UW.
– Mogę nie bez satysfakcji stwierdzić, jak bardzo nasza Alma Mater rozwinęła się przez ostatnie lata. To owoc ciężkiej pracy wielu ludzi. Nasza uczelnia stała się lepiej przygotowana do udzielania wsparcia osobom borykającym się z problemami zdrowia psychicznego. Dzięki członkostwu w Sojuszu 4EU+ marka UW staje się coraz bardziej rozpoznawana poza granicami kraju. Ostatnie cztery lata wiążą się z ogromną zmianą, jaka spotkała społeczność studencką i zarazem ewolucją w kierunku społecznie odpowiedzialnej organizacji. Tworzymy kampanie w kierunku m.in. ekologii i równości. Robimy to, bo zależy nam na innych. Każdy i każda są tak samo ważni – mówił Kamil Bonas.
– Togi, w które dziś jesteście ubrani, nosili nasi poprzednicy wiele lat temu. Jesteśmy uczestnikami pewnej sztafety. Dla wspólnoty UW jej początkiem jest niewątpliwe inauguracja. To spotkanie uzmysławia nam, ze jesteśmy za siebie wzajemnie odpowiedzialni. Wykorzystajmy ten moment, spójrzmy w prawo i lewo. Zobaczmy, za kogo jestem odpowiedzialni. Poddajmy się refleksji, jaką drogę pokonaliśmy od zeszłego roku: widmo pandemii, które wtedy nad nami wsiało; ostatni rok był naznaczony brutalną i niczym nieuzasadnioną napaścią na Ukrainę. Chciałbym podziękować Ukraińcom i Ukrainkom, którzy walczą nie tylko za swoją wolność, ale i naszą. Wasze poświecenie jest godne najwyższego uznania i nigdy nie może być zapomniane – mówił do doktorantów Przemysław Mroczkowski.
Recepta na sukces
Wykład inauguracyjny pt. „Droga do kariery w USA. Recepta na sukces” wygłosiła prof. Maria Siemionow z University of Illinois Chicago (UIC), wybitna profesor ortopedii i dyrektorka kształcenia mikrochirurgii na UIC.
Specjalistka w zakresie mikrochirurgii, chirurgii ręki, chirurgii nerwów obwodowych i transplantologii opowiedziała o swojej drodze do kariery, która wiodła od Poznania, przez Helsinki, do Stanów Zjednoczonych. Mówiła m.in. o miejscach i ludziach, którzy się na tej drodze pojawili oraz laboratoriach, które profesor z nimi tworzyła. Wskazała też kilka wyzwań, z którymi musiała się mierzyć i które można potraktować jako uniwersalne na wielu ścieżkach rozwoju zawodowego.
– Najważniejsze wyzwanie to pamiętać, skąd pochodzimy, kto był naszym nauczycielem, jakie mamy źródła – powiedziała. – Inne wyzwanie to pamiętać, dokąd zmierzamy. I dlatego młodemu pokoleniu rozpoczynającemu dzisiaj rok akademicki chciałabym powiedzieć, żebyście byli zawsze świadomi, dokąd zmierzacie, ale nigdy nie zapominali, skąd przychodzicie i zawsze wracali do macierzy – powiedziała prof. Siemionow.
Prof. Maria Siemionow opowiedziała o pasjach naukowych, które pojawiały się podczas jej rozwoju naukowego i zawodowego – od badań na modelach mikroskopii przyżyciowej, gdzie po raz pierwszy pod dużym powiększeniem mogła oglądać mikrokrążenie, przez badanie roli terapii komórkowych w regenerowaniu nerwów obwodowych, realizację doświadczalnych modeli unaczynionych allogenicznych kompozytów tkankowych i pierwszych przeszczepów, np. pyszczka szczura, po przeszczep ludzkiej twarzy. – Można mieć wiele pasji i wiele zainteresowań i każde z nich może doprowadzić do bardzo ciekawych i bardzo ważnych osiągnięć, publikacji czy prac doktorskich – podkreślała profesor, dodając: – Czasami osiągnięcia to wiele wyzwań, z którymi trzeba się liczyć, którym trzeba się podporządkować, a potem zobaczyć, czy one nam służyły i czy chcemy podobnie prowadzić naszych młodych przyszłych naukowców.