Uwaga od nauczycielki zaskoczyła choćby internautów. "Czym jest taka postawa?"

gazeta.pl 2 godzin temu
Uwagi, które uczniowie dostają od nauczycieli, potrafią zaskoczyć, a czasem choćby zszokować. Niektóre z nich są tak absurdalne, iż trudno uwierzyć, iż padły naprawdę. Ale zdarzają się też takie, które zostawiają po sobie coś więcej niż ślad w zeszycie.Paweł Szokaluk, trener świadomego rozwoju, który wspiera ludzi w pracy nad emocjami i komunikacją, opublikował na swoich mediach społecznościowych wpis, który skłania do głębszej refleksji. To zdjęcie z zeszytu uczennicy, prawdopodobnie jednej z pierwszych klas szkoły podstawowej. Dziewczynka miała przepisać zdanie zapisane przez nauczycielkę. Nie zrobiła tego w całości i właśnie to stało się powodem do wystawienia jej uwagi. W zeszycie pojawił się komentarz nauczycielki: "Dziś uczennica wykazywała nieodpowiednie zachowanie i brak postawy godnej młodej Polki".
REKLAMA






Zobacz wideo

Dzieci konsultują się ze sztuczną inteligencją. "W szkole powinny być rozmowy"



Trudno przejść obok takiej oceny obojętnie. Jak zauważa Szokaluk: Słowa mają ogromną moc. Mogą niszczyć, kiedy używamy ich z poziomu oceny. A krótkie zdanie może wywołać w dziecku emocje, których nie rozumie. Lub przekonanie, iż nie jest "wystarczająco dobre".Wspomnienia, które bolą po latachPod postem pojawiło się wiele komentarzy od osób, które do dziś pamiętają podobne sytuacje z własnej szkoły. Niektóre wspomnienia są naprawdę bolesne. "Mnie moja wychowawczyni polonistka, chorowałam na jelita, byłam długo nieobecna, w szpitalu dziecięcym na oddziale i po powrocie jej tekst 'no nie widać, żebyś była na tej gastrologii na jakiejś diecie, bo nic nie schudłaś, wręcz przeciwnie'. Dobrze wiedziała, iż byłam gnębiona już wcześniej przez rówieśników z powodu nadwagi, jej przytyk tylko to nasilił. Skończyło się na terapii u psychologa przez początek depresji" - napisała internautka.Inna mama podzieliła się historią swojego syna: "Moja ulubiona uwaga, którą dostał syn: 'Nie mógł znaleźć biletu w plecaku'. Bilet oczywiście miał i w końcu znalazł. Sam go schował. Dostawał mnóstwo takich idiotycznych uwag. Takie uwagi nie mają żadnego działania wychowawczego. Kiedyś dostał też uwagę, iż nie smakował mu obiad".Słowa, które zostają na długoChoć mogłoby się wydawać, iż to drobiazgi, takie komentarze potrafią w dziecku zapisać się na lata. Wystarczy jedno zdanie, by zachwiać jego poczuciem bezpieczeństwa czy własnej wartości. Dzieci w wieku szkolnym są niezwykle wrażliwe na słowa, bo ja wiadomo, trudno przejść obok nich obojętnie. Mówi się, iż dziecko, które często słyszy negatywne komunikaty, zaczyna w nie wierzyć. Niekiedy bywa tak, iż kiedy uczeń słyszy, iż nie zachował się "godnie" albo "nie spełnił oczekiwań", nie rozumie, iż chodzi o ocenę zachowania, a nie jego samego.


A Ty? Co o tym sądzisz? Masz ochotę podzielić się z nami swoją historią? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału