W szkołach pojawi się nowa ocena. MEN wprowadza przełomową metodę

mamadu.pl 1 godzina temu
Od kwietnia 2026 roku w polskich szkołach pojawi się ocena funkcjonalna. To nowa forma wspierania uczniów, która uwzględnia ich potrzeby i możliwości, zamiast skupiać się wyłącznie na wynikach.


Nowa ocena w polskich szkołach już od kwietnia 2026 r.

Już niedługo w polskich szkołach pojawi się coś zupełnie nowego. To ocena funkcjonalna. Jej głównym celem nie będzie sprawdzanie wyników w nauce, ale wsparcie uczniów w codziennym funkcjonowaniu.

MEN planuje wprowadzenie tego narzędzia od 1 kwietnia 2026 roku. Ocena funkcjonalna będzie obejmować dzieci z autyzmem, innymi niepełnosprawnościami, ale też uczniów, którzy nie mają stwierdzonych problemów edukacyjnych.

Na początku był plan wprowadzenia tej oceny już od września, ale ostatecznie datę przesunięto na kwiecień.

– Chcemy, aby pomoc mogła być dostępna dla wszystkich dziecka i żeby kryteria tej pomocy były jasne. Pracujemy nad tym, żeby to nie opinia poradni, nie orzeczenie tę pomoc wyznaczało, ale by prowadziła do tego konkretna potrzeba dziecka rozpoznana przez specjalistów szkolnych, przez nauczycieli – powiedziała Izabela Ziętka, wiceminister edukacji.

Warto dodać, iż nowe narzędzie nie zastąpi tradycyjnych ocen, tylko będzie traktowane jako narzędzie wspierające. Nie jest też formą klasyfikacji ucznia. Głównym celem jest wspieranie ucznia, a nie ocenianie jego wyników.

To "rozwinięcie" tego, co już jest


Według Moniki Majkowskiej z Szkoły Podstawowej nr 25 w Kielcach, ocena funkcjonalna jest rozwinięciem działań, które są już prowadzone w szkołach. w tej chwili co najmniej dwa razy w roku przeprowadza się ocenę funkcjonowania uczniów, którzy otrzymali diagnozę w poradni psychologiczno-pedagogicznej.

– Teraz dostajemy narzędzie, które pozwoli taką diagnozę zrobić większej grupie dzieci, również tych, które nie mają stwierdzonych problemów edukacyjnych – powiedziała cytowana przez Radio Kielce.

Jak to będzie wyglądało w praktyce?


Nauczyciele dostaną narzędzie w postaci kwestionariusza, który pozwoli ocenić, jak dziecko komunikuje się z nauczycielem, jak radzi sobie w grupie rówieśniczej i jakie wsparcie jest mu potrzebne.

– Każda nowość wywołuje jakiś lęk. My staramy się pokazać, jak taka ocena powinna wyglądać i dlaczego jest potrzebna – tłumaczy Piotr Łojek, świętokrzyski kurator

oświaty.

Dzięki temu dzieci z różnymi trudnościami będą mogły szybciej otrzymać wsparcie, a rodzice i nauczyciele lepiej zrozumieją ich potrzeby.

Źródło: edukacja.dziennik.pl


Idź do oryginalnego materiału