Przerwę świąteczną uczniowie mają już sa sobą. Okazuje się jednak, iż ten czas nie dla wszystkich oznaczał zapomnienie o nauce i wypoczynek w gronie najbliższych. Semestr powoli dobiega końca, dlatego niektórzy nauczyciele spieszyli się, aby zapowiedzieć ostatnie sprawdziany i kartkówki zaraz po wolnym. Z jednej strony, słyszy się, iż muszą lecieć z materiałem, bo podstawa programowa jest przeładowana. Z drugiej, w efekcie wiele dzieci skarży się na zmęczenie i nadmiar obowiązków.
REKLAMA
W teorii wolne, w praktyce rycie do sprawdzianów
"Każde dziecko ma prawo do wypoczynku i czasu wolnego. Jest ono tak samo ważne, jak prawo do nauki, ponieważ wzajemnie się z nim uzupełnia. Przyswajanie wiedzy bez możliwości zachowania odpowiedniej higieny pracy umysłowej czyni naukę mniej efektywną i trudniejszą" - czytamy w przesłanej do nas jakiś czas temu odpowiedzi z biura Rzecznika Praw Dziecka, gdy pytaliśmy o prace domowe zadawane na długie weekendy. W praktyce nie we wszystkich szkołach się o tym pamięta.
Zobacz wideo Smaszcz o Hakielu i Serowskiej. "Jak dziecko rodzi się z uczucia..."
Rodzice podzieleni
Pod jednym z artykułów udostępnionych na stronie facebookowej edziecko.pl nawiązała się żywa dyskusja pomiędzy rodzicami. Część osób przyznała, iż uczniowie faktycznie są przemęczeni ciągłą nauką. "Dzieci trzeba nauczyć, iż zawsze znajdą się tacy, którzy czegoś będą od nich oczekiwać, wymagać, mieć pretensje, żale, zastraszać", "I niestety to jest przykra i szara rzeczywistości polskiej szkoły", "Niech rodzicie zrozumieją, iż czas z rodziną jest ważniejszy niż jedna jedynka w szkole", "Czas odpoczynku należy się każdemu. Także dzieciom. To powinno być święte. W pracy też nikt nie daje nam zadań, jak idziemy na urlop", "Nawet w święta, Boże Narodzenie, czy inne ferie nauczyciele nie dają tym dzieciom odpocząć" - pisali.
Wśród komentujących nie brakło jednak głosów internautów, którzy nie widzieli nic złego w zapowiadaniu sprawdzianów przed świętami czy feriami. Twierdzili, iż dla osób uczących się na bieżąco nie powinny one stanowić problemu. "Trzeba się uczyć na bieżąco to potem w święta i ferie nie trzeba będzie nadrabiać zaległości", "A ja pamiętam, był w rodzinie przesąd, iż jak coś robi się w Nowy Rok, to cały rok taki będzie. Ja specjalnie wyciągałam książki, uczyłam się, czytałam, aby cały rok się uczyć", "Trzeba się uczyć na bieżąco" - czytamy w komentarzach.
A Ty, drogi rodzicu, uważasz, iż powinno się zapowiadać sprawdziany zaraz po świętach lub feriach? Daj znać w komentarzach lub na edziecko@grupagazeta.pl.