Jakiś czas temu w Starostwie Powiatowym w Przasnyszu gościł prof. Anastase Shyaka, ambasador Republiki Rwandy w Polsce. Odwiedził on powiat przasnyski, aby jak przekazano: spotkać się z władzami lokalnymi oraz przedstawicielami kluczowych firm i instytucji z regionu.
Podczas spotkania ambasador Shyaka przedstawił Rwandę jako jedno z najszybciej rozwijających się państw Afryki, wyróżniające się stabilnym zarządzaniem oraz doskonałymi warunkami dla inwestorów zagranicznych. Dyskusje skupiły się na potencjale współpracy w zakresie inwestycji, wymiany doświadczeń oraz podnoszenia kwalifikacji pracowników w kluczowych sektorach, takich jak budownictwo, technologia i edukacja.
Wizyta ambasadora zaciekawiła jednego z radnych powiatowych. W czasie sesji tradycyjnie jednym z punktów obrad jest prezentacja ostatnich działań przez włodarzy samorządów. Kiedy więc starosta Paweł Mostowy zakończył swoje przemówienie w tym temacie, głos zabrał radny Krzysztof Nieliwodzki. Nawiązał do części sprawozdania, w której starosta mówił o wizycie ambasadora oraz o bezpieczeństwie w Rwandzie.
– Oficjalna czy nieoficjalna, ale czy wizyta ambasadora nie była związana z badaniem gruntu pod imigrantów, którzy do nas nadciągają, bo może te bezpieczeństwo u nich wygląda tak, iż ci bardziej niebezpieczni stamtąd wyjeżdżają? Może to sprawdzanie rynku? – spytał.
– Myślę, iż nie ma to nic wspólnego. Nie obawiałbym się. Ambasador zachęcał naszych przedsiębiorców do inwestowania w ich rynek. Myślę, iż odległość naszych państw nie sprzyja imigracji. Z tego co mówił pan ambasador, Polska cieszy się zainteresowaniem wśród tamtejszych studentów i wykształcenie na naszych uczelniach jest tam bardzo cenione, bo pozwala uzyskać bardzo dobrą pracę. w tej chwili w Polsce jest około tysiąca studentów – skomentował starosta Paweł Mostowy.
ren