Polskie szkoły przygotowują się na scenariusze, które jeszcze niedawno wydawały się odległe – mroźne zimy bez ogrzewania, kolejne epidemie, nadzwyczajne zagrożenia. Do placówek w całym kraju trafia profesjonalny sprzęt do prowadzenia lekcji online. Dla rodziców i uczniów to oznacza, iż chaos z czasów pandemii nie powinien się powtórzyć.

Fot. Warszawa w Pigułce
Trwa jedna z największych inwestycji w historii polskiej edukacji. Ponad czternaście tysięcy szkół otrzymuje zestawy do nauczania zdalnego o łącznej wartości przekraczającej 122 miliony złotych – wynika z informacji publikowanych przez Strefę Edukacji. Projekt finansowany jest z Krajowego Planu Odbudowy, a jego realizacja ma zakończyć się do końca bieżącego roku.
Każda sala jak małe studio telewizyjne
Sto tysięcy zestawów oznacza w praktyce wyposażenie niemal każdej sali lekcyjnej w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Pojedynczy zestaw to nie przypadkowe gadżety, ale przemyślany pakiet narzędzi: tablet piórkowy do pisania i rysowania w czasie rzeczywistym, słuchawki z mikrofonem, profesjonalny mikrofon zbierający dźwięk z całej sali, kamera wysokiej rozdzielczości, wysoki statyw i HUB USB łączący wszystkie urządzenia.
Nauczyciel matematyki może rozwiązywać zadania na tablecie tak, jak wcześniej robił to kredą na tablicy. Nauczyciel chemii pokaże eksperyment w jakości, która pozwoli uczniom dostrzec detale. To fundamentalna zmiana w porównaniu z pandemiczną improwizacją, gdy pedagodzy korzystali z prywatnych laptopów podpieranych książkami i kamer o rozdzielczości rodem z poprzedniej dekady.
Dlaczego akurat teraz
Przepisy nie pozostawiają szkołom wyboru. Zgodnie z ustawą Prawo oświatowe dyrektor musi zawiesić zajęcia stacjonarne, gdy temperatura w salach spadnie poniżej osiemnastu stopni Celsjusza, pojawi się zagrożenie epidemiologiczne lub wystąpią inne nadzwyczajne zdarzenia zagrażające bezpieczeństwu uczniów. jeżeli zawieszenie trwa dłużej niż dwa dni, szkoła ma obowiązek uruchomić naukę zdalną najpóźniej od trzeciego dnia.
To nie są teoretyczne scenariusze. W ubiegłym sezonie grzewczym dwie szkoły w Kielcach musiały przejść na tryb online z powodu niskich temperatur i prac remontowych. Temperatura minus piętnaście stopni o godzinie dwudziestej pierwszej przez dwa kolejne dni daje dyrektorowi podstawę do zawieszenia zajęć. Przy zmieniającym się klimacie – zarówno ekstremalnych mrozach, jak i upałach – takie sytuacje mogą zdarzać się częściej.
Co to oznacza dla ciebie
Jeśli twoje dziecko chodzi do publicznej szkoły podstawowej lub ponadpodstawowej, prawdopodobnie niedługo będzie uczyć się w sali wyposażonej w profesjonalny sprzęt do transmisji. W razie zawieszenia zajęć stacjonarnych lekcje online powinny wyglądać zupełnie inaczej niż podczas pandemii – z wyraźnym obrazem, czystym dźwiękiem i możliwością interakcji.
Warto zapytać w szkole, czy placówka otrzymała już zestawy i kiedy planuje przeprowadzić próbne lekcje zdalne. Takie testy pozwalają wychwycić problemy techniczne, zanim pojawi się realna potrzeba przejścia na tryb online. Lepiej, żeby dziecko pierwszy raz logowało się na platformę podczas ćwiczeń, a nie w sytuacji kryzysowej.
Dla rodziców uczniów z mniejszych miejscowości to szczególnie dobra wiadomość. Program ma wyrównać szanse edukacyjne – uczeń ze wsi pod Częstochową dostanie dostęp do tych samych narzędzi co uczeń z Warszawy. Gmina Olsztyn koło Częstochowy podpisała już umowę z Ministerstwem Cyfryzacji na trzydzieści pięć zestawów dla czterech lokalnych szkół.
Równolegle do szkół trafia 735 tysięcy laptopów i tabletów o wartości ponad 1,4 miliarda złotych oraz powstaje szesnaście tysięcy pracowni sztucznej inteligencji i STEM za prawie 2,4 miliarda złotych. Ten sprzęt pozostaje własnością szkoły, ale w wyjątkowych sytuacjach może być użyczany uczniom.
Otwarte pytania
Skala inwestycji robi wrażenie, ale diabeł tkwi w szczegółach. Czy nauczyciele otrzymają odpowiednie szkolenia z obsługi nowego sprzętu? Czy szkoły poradzą sobie z jego utrzymaniem i ewentualnymi naprawami? Czy infrastruktura sieciowa w starszych budynkach udźwignie jednoczesną transmisję z wielu sal?
Część dokumentów rządowych wskazuje na zakończenie realizacji do końca 2025 roku, inne na połowę 2026 – proces będzie przebiegał etapami. Dla wielu szkół to oznacza, iż sprzęt dopiero nadejdzie i trzeba będzie poczekać na modernizację sieci.
Niezależnie od tych wątpliwości, kierunek jest jasny. Cyfrowa edukacja przestaje być dodatkiem dla zamożniejszych placówek – staje się standardem. Gdy następnym razem temperatura spadnie poniżej zera lub pojawi się nowe zagrożenie epidemiologiczne, polskie szkoły powinny być gotowe jak nigdy wcześniej.






![Zaszczytny tytuł „Narodowi i Ojczyźnie” dla Witolda Kuczyńskiego [WIDEO, ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/kuczynski_narodowi.jpg)

