Wrocław i aglomeracja to jedno z najważniejszych miejsc, gdzie międzynarodowe koncerny lokują swoje działy badawczo-rozwojowe. Ich śladem idą polskie firmy. To wniosek z opublikowanego właśnie raportu „Potencjał badawczo-rozwojowy w aglomeracji wrocławskiej”. Raport został opracowany przez Agencję Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej i firmę Antal.
„Jeśli się nie rozwijasz, nie rośniesz, to się cofasz” – to zdanie w biznesie powtarzane jest jak mantra. Za rozwój w firmach odpowiadają działy R&D czyli: Research and Development, co w tłumaczeniu oznacza badania i rozwój. Wnioski, które płyną z raportu, dla Wrocławia są bardzo optymistyczne.
– Upraszczając: gospodarka w ujęciu międzynarodowym opiera się na dwóch priorytetach: innowacyjności i/lub kosztach produkcji. W latach 90. do Polski międzynarodowe koncerny przychodziły kuszone niskimi kosztami produkcji. To, co płacono pracownikom, stanowiło około 10-20% tego, co w Europie Zachodniej. Ale polskie PKB i polskie pensje idą do góry. Już nie „taniość” jest magnesem. Dlatego oczkiem w głowie jest, by firmy tworzyły swoje centra badawczo rozwojowe. To jest faktycznym miernikiem atrakcyjności regionu i siły gospodarki. Centrum Badawczo-Rozwojowego nie zamkniesz, bo gdzie indziej jest taniej – mówi prezydent Jacek Sutryk.
Co ważne, jak wskazuje raport, firmy różnych branży budują u nas swoje laboratoria czy centra badawcze. Najlepszy przykład to IT – adekwatnie ta branża w 90% opiera się na know-how, czyli badaniach i rozwoju. Sama produkcja to ułamek kosztów. R&D w sektorze teleinformatycznym jest wręcz niezbędne – tempo zmian technologicznych jest w nich tak szybkie, iż brak innowacji może gwałtownie obniżyć konkurencyjność firmy.
Raport „Potencjał badawczo-rozwojowy w aglomeracji wrocławskiej” został stworzony na podstawie najnowszych danych. Skupia się na ostatnich latach funkcjonowania sektora badawczo-rozwojowego w regionie dolnośląskim, szczególnie we Wrocławiu i w okolicach.
– Najważniejsza liczba? Nakłady na działalność R&D w regionie dolnośląskim osiągnęły w 2022 roku imponującą kwotę 3,9 mld złotych, plasując Wrocław w czołówce najbardziej dynamicznie rozwijających się ośrodków w Polsce, zaraz po Mazowszu i Małopolsce – mówi Magdalena Okulowska, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.
Wydatki firmy w naszym regionie na badania i rozwój w latach 2014-2022 wzrosły prawie czterokrotnie. To policzalny dowód, iż przedsiębiorstwa we Wrocławskim Obszarze Metropolitalnym przechodzą metamorfozę: z opierających się na taniej sile roboczej, na opierające swoją działalność w regionie na inwestycjach w innowacje.
– Aż 20 proc. firm w regionie inwestuje ponad 30 proc. swojego rocznego budżetu w innowacje, co czyni miasto jednym z liderów technologicznych w Europie. Wzrost liczby firm z sektora badawczo-rozwojowego o 34 proc. w ciągu kilku lat pokazuje, jak Wrocław staje się kluczowym graczem na arenie międzynarodowej -podkreśla Artur Skiba, prezes zarządu Antal.
Aż 11 proc. polskich ośrodków R&D działa we Wrocławiu
W raporcie można przeczytać, iż aż 11 proc. wszystkich polskich przedsiębiorstw, posiadających status centrum badawczo-rozwojowego, znajduje się właśnie we Wrocławiu. Gdzie można je znaleźć? M.in. w Centrum Badawczo-Rozwojowym „NOVASOME” czy Dolnośląskim Centrum Innowacji.
Dominującymi obszarami, w jakich funkcjonują lokalne centra R&D, są:
- inżynieria i produkcja (51 proc. firm),
- technologie informacyjne i komunikacyjne (37 proc.),
- a także chemia i materiały (16 proc.).
Według raportu Wrocław wyrasta na jeden z najważniejszych ośrodków badawczo-rozwojowych w Polsce. Z kolei w całym województwie dolnośląskim w 2022 roku działały 663 podmioty prowadzące taką działalność, np. laboratoria firm Codelab, Viessmann oraz Nordes.
Edukacja kluczowa dla Wrocławia jako ośrodka R&D
Wrocław to także silny ośrodek akademicki z 30 uczelniami, na których kształci się ponad 105 tysięcy studentów, w tym ponad 42 tysiące na kierunkach kluczowych dla R&D.
Firmy wysoko oceniają potencjał edukacyjny wrocławskich uczelni – 64% z nich ocenia go jako dobry lub bardzo dobry.
– Współpraca między uczelniami a biznesem jest dobrze rozwinięta i przyczynia się do rozwoju innowacji w regionie. 21% firm na Dolnym Śląsku jeszcze nie nawiązało współpracy z uczelniami, jednak większość, bo aż 79%, korzysta już z takiego partnerstwa. 58% z tych firm oferuje studentom staże i szkolenia, a 37% prowadzi z uczelniami wspólne projekty badawcze – komentuje Okulowska.
Studenci mają dostęp do licznych programów stażowych i praktyk w takich firmach jak Selena, Mikroel, LG Energy Solution Wrocław i Hasco-Lek, co sprzyja zdobywaniu umiejętności praktycznych.
Wrocław liderem pod względem liczby startupów
Co ważne innowacyjne są nie tylko duże firmy stawiające na rozbudowę swoich sektorów badawczo-rozwojowych. Innowacyjne są również mniejsze podmioty – a często sami młodzi przedsiębiorcy wchodzący na rynek: Aż 28% polskich startupów jest zarejestrowanych na Dolnym Śląsku, głównie w okolicach jego stolicy. Wrocław stanowi dobre miejsce do rozwijania biznesu – stoją za tym m.in. dostęp do wykwalifikowanej kadry, oceniany dobrze lub bardzo dobrze przez 60% firm, ale także strategiczna lokalizacja, dogodne połączenia komunikacyjne i prężny rozwój gospodarczy.
Wysoki współczynnik startupów ma niebagatelne znaczenie dla firm. Bo mówi, iż mamy w regionie wielu utalentowanych, rzutkich i kreatywnych ludzi. Którzy potencjalnie albo przyniosą firmom gotowe rozwiązania, albo w razie niepowodzenia ich pomysłu start-upowego będą ciekawymi i wartościowymi przyszłymi pracownikami dużych firm i ich działów badawczo-rozwojowych.
Cały raport w wersji angielskiej dostępny jest pod linkiem – https://invest-in-wroclaw.pl/research-and-development-potential-in-the-wroclaw-agglomeration