Wsparcie psychospołeczne dla dzieci w sytuacji kryzysowej

ceo.org.pl 5 dni temu

„Na początku kryzysu zawsze pojawia się i rośnie lęk. Dzięki tym narzędziom możemy o nim rozmawiać, z coraz większym spokojem i przestrzenią, iż może być mi źle, iż boli mnie głowa, czy brzuch, ale umiem znaleźć na to sposób, aby sobie z tym poradzić.

Wojciech Albiński, Centrum Edukacji Obywatelskiej: Anno, jesteś nauczycielką i dyrektorką zarazem, która żywo i osobiście obserwuje kryzys powodziowy, który trwa w Twojej okolicy, jak to odbierasz?

Anna Chełmińska, dyrektorka Społecznego Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Kudowie Zdroju: Mieszkamy w Kotlinie Kłodzkiej, w miejscowości, której powódź bezpośrednio nie dotknęła, ale bardzo blisko tych wszystkich miejsc, które ucierpiały. To Kłodzko, Lądek-Zdrój, Stronie. Mamy tam przyjaciół, rodziny i to nam daje bezpośredni wgląd w ogrom cierpienia ludzkiego. Jeździmy tam, pomagamy. Dzisiaj zresztą byłam z uczniami ósmej klasy w Lądku-Zdroju.

CEO: Co może zrobić nauczyciel dla podopiecznych, które są w jakiś sposób tym kryzysem dotknięci?

Anna Chełmińska: Ja bym powiedziała, iż kryzysem dotknięci są wszyscy, choćby jeżeli są setki kilometrów stąd. Dlatego należy z dziećmi rozmawiać. Trzeba pozwolić im wyrazić emocje a przez to z czasem przywrócić poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Niejako wykorzystać ten kryzys do rozmowy, o tym co znaczy zaangażowanie, patriotyzm tu i teraz, empatia czy współodczuwanie. Mowa tu o wspólnocie losów, która się w takich okazjach pojawia. jeżeli uda nam się z tej okazji przez chwilę skorzystać i pomyśleć: a co by było, gdyby to była moja sytuacja? Pomyśleć, iż jest mi smutno, bo to się tym ludziom przytrafiło…?

Moment tego smutku jest ważny. Świadczy o tym, jakimi jesteśmy ludźmi, buduje w nas empatię i daje większą pewność, iż jeżeli coś zdarzy się bliżej, to nasi podopieczni zareagują adekwatnie: Zaangażują się.

W tej chwili Polska zbiera dary na powodzian (choć jesteśmy zalani darami), pieniądze (tych zawsze potrzeba), ale chodzi o to, aby wzbudzić w dzieciach poczucie, iż w najbliższym otoczeniu są zawsze ludzie potrzebujący naszego wsparcia, często cierpiący. Może to być osoba niepełnosprawna, starszy samotny człowiek. Każda okazja, by mówić o empatii i zaangażowaniu jest dobra. To buduje postawę obywatelską.

CEO: Współtworzyłaś jeden z naszych projektów wsparcia dla nauczycieli. Czy narzędzia z „Polska-Ukraina. Razem w szkole. O redukcji stresu” mogą tu pomóc?

Anna Chełmińska: Tak, Projekt „O redukcji stresu” czyli inaczej mówiąc – norweski Better Learning Program stworzony został dla uczniów poddanych kryzysom. Dlatego może być pomocny w każdym kontekście kryzysowym, nie tylko powodziowym. Projekt daje narzędzie do elementarnej edukacji o emocjach, o radzeniu sobie ze stresem, do wentylowania – mówiąc kolokwialnie – rzeczy, które się w nas dzieją.

Na początku kryzysu zawsze pojawia się i rośnie lęk. A dzięki tym narzędziom możemy o nim rozmawiać, z coraz większym spokojem i przestrzenią, iż może być mi źle, iż boli mnie głowa, czy brzuch, ale umiem znaleźć na to sposób, aby to wyrazić, mówić, żeby sobie z tym poradzić. jeżeli z dziećmi o tym nie rozmawiamy, to ryzykujemy, iż za zapłacą zdrowiem psychicznym, czy fizycznym za jakiś czas.

CEO: Podałabyś takie zasady wsparcia w sytuacji kryzysowej?

Anna Chełmińska: Oczywiście. W Better Learning Programme istnieje 5 zasad wsparcia psychospołecznego, tzw. pomocna skrzynka. To 5 kroków, które pomagają odzyskać równowagę po traumatycznych sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia lub lęku o nie (z czym mieliśmy do czynienia na terenach powodzi).

„Pomocna skrzynka”

czyli 5 zasad wsparcia psychospołecznego

  1. Zadbaj o poczucie bezpieczeństwa i stabilności

Brak poczucia bezpieczeństwa utrudnia koncentrację. W przypadku dzieci można zmniejszyć uczucia strachu, przywracając rutynę, m.in.: uczęszczanie do szkoły. Chodzenie do szkoły zapewnia skupienie, stymuluje interakcje społeczne i podtrzymuje przyjazne miejsce. To wszystko przywraca poczucie bezpieczeństwa (tj. zrozumienie, iż wczoraj mogło być niebezpieczne, ale nie wszystkie dni są niebezpieczne i iż szkoła może być bezpiecznym obszarem).

  1. Ucz, jak się samoregulować

Większy spokój można osiągnąć, stosując różne techniki radzenia sobie, takie jak ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne. Kiedy osoba jest narażona na niebezpieczeństwo, naturalne jest, iż staje się napięta i niespokojna — są to normalne reakcje na nienormalne sytuacje. Ważne jest, aby nauczyć się radzić sobie z przytłaczającymi emocjami, umieć rozpoznawać reakcje na stres i potrafić się uspokoić, gdy sytuacja znów jest bezpieczna.

  1. Buduj umiejętność zmiany swojej sytuacji

Uczniowie muszą mieć poczucie kontroli i zdawać sobie sprawę, iż ich własne działania mogą prowadzić do pozytywnych rezultatów, na przykład muszą umieć się uspokoić, gdy są zestresowani lub niespokojni, lub wiedzieć, gdzie i jak poprosić o pomoc.

  1. Zapewnij wsparcie społeczne

To prawdopodobnie najsilniejszy pojedynczy czynnik, który pomaga wyjść z kryzysu. Sama obecność w szkole nie jest wystarczająca — trzeba być razem. Pomagajmy dzieciom wchodzić w interakcje, aby mogli korzystać ze wsparcia swoich przyjaciół. Możliwość rekreacji, zabawy i pracy grupowej są ważnymi sposobami, aby pomóc dzieciom nawiązać kontakt.

  1. Przywracaj nadzieję

Nadzieja jest niezbędna dla sensu i celu życia, ale także dla dobrego samopoczucia i dobrych wyników w szkole. W sytuacjach awaryjnych często tracimy nadzieję. To rola nauczycieli i rodziców, aby właśnie wtedy generować pomysły na przywrócenie bezpiecznej przyszłości i wyobrażenia takiej przyszłości.

__

Zdjęcia pochodzą ze szkolenia BLP organizowanego przez NRC w Polsce, Warszawa, Sierpień 2024. Zdjęcia: Monika Ben Mrad/NRC.

Obejrzyj też film poświęcony metodzie Better Learning Programme.

Idź do oryginalnego materiału