Wyjątkowy jubileusz Szkoły Podstawowej nr 1 im. Stefana Żeromskiego

brzeg24.pl 1 tydzień temu

Wspomnienia Mariana Smogura dyrektora szkoły w latach 1977 – 1984.

Oto „ Jedynka” brzeska obchodzi już 80 – lecie dydaktyczno – wychowawczej działalności !
Ach, jubileusze, jubileusze, pełne refleksji i pełne wzruszeń! Ci, którzy mieli sposobność aktywnie uczestniczyć w jej funkcjonowaniu i pobieraniu nauki mają prawo do wspomnień. Los zdarzył, iż to ja mogłem jako dyrektor w okresie 1. 11.1977 – 31. O8.1984 r. brać udział w pracach nad reformą w klasach nauczania początkowego. Do tego zostałem powołany przez Kuratorium Oświaty w Opolu, po rezygnacji dotychczasowego dyr. St. Szypuły.
Wielość zadań, z którymi przyszło mi się zmierzyć w nowym środowisku przyprawiała mnie o ból głowy. Skoro jednak powiedziało się „ tak” ! Nie było wyjścia. Zastałem szkołę w pełnym rozruchu organizacyjnym, bo to był listopad. Grono pedagogiczne przyjęło mnie życzliwie. Powoli rozpoznawałem budynek , jego funkcjonalność;
była szatnia, dodatkowo wnęki na korytarzach na zmienne obuwie, funkcjonowała stołówka szkolna z dożywianiem, nie było pełnowymiarowej sali gimnastycznej, było jednak boisko przy szkole, służyło ono do różnych szkolnych uroczystości, jak choćby ślubowanie na sztandar klas pierwszych. Ścieżki parkowe wykorzystywano do ćwiczeń wf. W auli odbywały się akademie, dzień Patrona, bo miała scenkę. Klasy były dość liczne, średnio liczyły ponad 30 osób. Uczniowie mogli korzystać ze świetlicy szkolnej. Działał sklepik uczniowski. Grono pedagogiczne posiadało wymagany staż. Nauczyciele chętnie korzystali z porad ośrodka metodycznego w Opolu. Przy szkole działała drużyna ZHP – miała oddzielne pomieszczenie.
Szkoła dysponowała średnio wyposażonymi gabinetami, ale zasób ich pomocy naukowych wystarczał do realizacji treści programowych, stopniowo uzupełniany. Biblioteka szkolna służyła nauczycielom jak i uczniom. Szkoła prowadziła też zespół wychowawczy z udziałem pedagoga. W centrum zainteresowania było nauczanie początkowe, służyła temu ścisła więź z ośrodkiem metodycznym jak też z MZEAS- em w wyposażaniu szkoły w pomoce naukowe.
Wiele wskazówek dydaktycznych przekazywała nauczycielom mgr Teresa Maj. Same nauczycielki wychowania początkowego wykazywały się inwencją twórczą w upoglądawianiu nauczania przez samodzielnie wykonywane w domu pomoce naukowe.
Pomyślnie układała się kooperacja z Wydziałem Oświaty, z komitetem rodzicielskim oraz zakładami opiekuńczymi, także z lekarzem szkolnym. Pomyślny rytm pracy dydaktyczno- wychowawczej zakłócił nieco moment aktywności Solidarności nauczycielskiej. To rozedrganie emocjonalne udzieliło się nie tylko nauczycielom „ Jedynki”, ale i uczniom. Novum stanowiły inspekcje wojskowe nakazujące składać okresowe sprawozdania z działalności szkoły. Podobna sytuacja miała miejsce na Opolszczyźnie.
Grono pedagogiczne było sfeminizowane, dzięki czemu panie nauczycielki tworzyły w szkole niemal rodzinną, opiekuńczą atmosferę wśród dzieci i w gronie pedagogicznym. istotną rolę w nauczaniu i wychowaniu pełnili oczywiście i mężczyźni.
Szkoła osiągała dobre wyniki w nauce i wychowaniu, pomimo nie najlepszych warunków lokalowych z powodzeniem sprostała wymogom reformy, poprawiły się warunki pracy.
Grono pedagogiczne stanęło na wysokości zadaniom, dlatego unikam wyróżniania nazwisk. Dużą pomoc otrzymywałem od wice dyr św. p. mgr Alicji Chwiłkowskiej.
Całemu obecnemu gronu pedagogicznemu „ Jedynki” życzę wszelkiej pomyślności w jak najlepszym nauczaniu i wychowaniu młodzieży, doczekania 100–lecia. Podobne życzenia przesyłam wszystkim koleżankom i kolegom z którymi współpracowałem.

Mgr Marian Smogur,
dyr Szkoły w l. 1977- 1984. Brzeg,
marzec 2025 r.

Idź do oryginalnego materiału