Kto może wyjechać na pobyt naukowy w USA?
Kacper Kondracki, specjalista ds. promocji i komunikacji w Fundacji Dobra Sieć: Na początek może opowiesz trochę o stypendium Fundacji Kościuszkowskiej. Jak działa ta wymiana naukowa do USA, jak się nazywa i na czym dokładnie polega?
Małgorzata Szymańska, Program and Operations Manager w Fundacji Kościuszkowskiej: Program, o którym mówimy, nazywa się ”Exchange Program to the US’’. Jego początki sięgają 1925 roku, co czyni go jednym z najstarszych programów stypendialnych Fundacji. Jest to program wymiany akademicko-kulturalnej, skierowany do obywateli polskich, którzy chcą prowadzić badania lub zajęcia dydaktyczne na uczelniach w Stanach Zjednoczonych. Naszą największą zaletą jest otwartość na wszystkie dziedziny nauki – od humanistyki, przez nauki ścisłe, aż po sztukę.
Kacper: Właśnie, z tego, co czytałem, przyjmujecie osoby ze wszystkich dziedzin nauki, od matematyki po lingwistykę. Czy to prawda i jakie korzyści wynikają z takiej różnorodności?
Małgorzata: Dokładnie. Otwieramy się na każdą dyscyplinę. W ostatnim roku stypendium otrzymało 38 osób reprezentujących 20 różnych dyscyplin – od sztuk pięknych, przez filozofię, historię, aż po nauki medyczne. To sprawia, iż program jest niezwykle zróżnicowany i atrakcyjny dla wielu badaczy. Naszym celem jest promowanie polskiej nauki w Stanach, a jednocześnie wspieranie międzynarodowej wymiany doświadczeń.
Kacper: A czy wiek lub stopień zaawansowania kariery ma znaczenie? Jakie są kryteria wyboru kandydatów?
Małgorzata: Co nas wyróżnia, to brak ograniczeń wiekowych i elastyczność, jeżeli chodzi o etap kariery naukowej. To nie jest po prostu jedna wymiana naukowa do USA, taka sama dla wszystkich. Mamy trzy główne kategorie: KF Grants, KF Fellowships i KF Teaching Fellowships. KF Grants są skierowane do doktorantów i młodych naukowców, natomiast KF Fellowship – do bardziej doświadczonych badaczy, którzy już posiadają stopień doktora lub profesora. W ten sposób nie musimy porównywać młodych naukowców z doświadczonymi profesorami, co daje każdemu równe szanse.
Wymiana naukowa do USA. Zwiększ swoje szanse!
Kacper: Czy możesz opowiedzieć więcej o procesie aplikacji? Jakie są najważniejsze kroki i na co warto zwrócić uwagę?
Małgorzata: Wniosek jest składany online. Kluczowym elementem aplikacji jest wybór instytucji goszczącej w Stanach i zaproszenie od niej. To właśnie instytucja i projekt badawczy są oceniane w pierwszej kolejności. Często najlepiej jest wybrać miejsce, z którym kandydat już ma kontakt lub zna kogoś, kto może pomóc. Oczywiście, bardziej niż na prestiż uczelni, stawiamy na to, aby instytucja była dopasowana do tematyki badań.
Kacper: Wspomniałaś o zaproszeniu od amerykańskiej uczelni. Jak wygląda ten proces? Czy to trudne znaleźć taką instytucję?
Małgorzata: W większości przypadków nasi stypendyści mają już jakieś kontakty w USA – z konferencji, współprac naukowych czy z poleceń byłych stypendystów. Ale zdarzają się też osoby, które piszą bezpośrednio do uczelni z propozycją współpracy i są przyjmowane. Warto również kontaktować się z naszym stowarzyszeniem absolwentów, które pomaga w nawiązywaniu relacji.
Jak zorganizować wyjazd do USA?
Kacper: A co ze stypendystami, którzy nie mają takich kontaktów, a jednak bardzo interesuje ich wymiana naukowa w USA? Jakie masz dla nich porady?
Małgorzata : Najlepszym rozwiązaniem jest odważne wysyłanie zapytań do uczelni oraz kontakt z naszymi byłymi stypendystami, którzy mogą doradzić i udostępnić kontakty. Warto zbudować sieć kontaktów i nie bać się wysyłać próśb o współpracę.
Kacper: Powiedz trochę więcej o samym planie badawczym. Na co warto zwrócić uwagę, tworząc taki projekt?
Małgorzata: Plan badawczy to krótki dokument – zaledwie 500 słów – więc musi być bardzo precyzyjny. Polecam podzielić go na trzy najważniejsze pytania: Co zamierzamy zrobić? Jak zamierzamy to zrobić? Jakie będą korzyści z projektu? Ważne jest też, aby odpowiednio określić czas potrzebny na realizację. Niektóre projekty realizowane są od 3 do 6 miesięcy, a te dydaktyczne do 9 miesięcy. Komisja ocenia, czy kandydat naprawdę potrzebuje tyle czasu, ile wskazuje we wniosku.
Jak otrzymać stypendium do Stanów Zjednoczonych?
Kacper: Czy różni się proces rekrutacji dla studentów i wykładowców?
Małgorzata: Proces rekrutacji jest bardzo podobny dla obu grup. Zarówno studenci, jak i wykładowcy muszą przedstawić podobne dokumenty, jak CV, list motywacyjny czy plan badań. Dodatkowo, studenci muszą dostarczyć zaświadczenie o byciu studentem, a wykładowcy – dowód zatrudnienia na uczelni. Różnica pojawia się natomiast na etapie oceny projektów. Komisja bierze pod uwagę specyfikę potrzeb zarówno studentów, jak i bardziej doświadczonych naukowców, przez co oczekiwania wobec kandydatów mogą się różnić.
Kacper: Jakie są najważniejsze kryteria oceny projektów? Na co aplikanci powinni zwrócić uwagę?
Małgorzata: Przede wszystkim, projekt musi być jasny i przystępny, choćby jeżeli dotyczy bardzo specjalistycznej dziedziny. Komisja składa się z ekspertów z różnych dziedzin, więc projekt powinien być zrozumiały także dla osób spoza konkretnej dyscypliny. Ważne jest również, aby plan badań był dobrze uzasadniony, a kandydat pokazał, iż ma odpowiednie zaplecze merytoryczne i kompetencje do jego realizacji. Staramy się, aby osoby oceniające były jak najbliżej danej dyscypliny, ale nie zawsze jest to możliwe, dlatego ogólna przystępność projektu ma ogromne znaczenie.
Kacper: Co z listami rekomendacyjnymi? To jeden z elementów, który często budzi wątpliwości wśród aplikantów.
Małgorzata : Listy rekomendacyjne to bardzo istotny element aplikacji. Wymagamy trzech listów, z czego jeden musi pochodzić od osoby spoza macierzystej uczelni kandydata. Rekomendacje muszą być przesyłane z oficjalnych adresów e-mailowych, co pozwala nam na ich weryfikację. Warto pamiętać, iż nie jest konieczne, aby wszystkie rekomendacje pochodziły z zagranicy – choć jeżeli ktoś ma taką możliwość, to oczywiście warto z niej skorzystać. Ważne jest także, aby PRZYNAJMNIEJ JEDNA osoba rekomendująca była dobrze zaznajomiona z projektem, bo to daje komisji pełniejszy obraz kandydata.
Jak spędzić pobyt naukowy w Stanach Zjednoczonych?
Kacper: Warto również pomyśleć o nawiązaniu kontaktów w trakcie pobytu, prawda? Networking wydaje się kluczowy, zwłaszcza w Stanach.
Małgorzata: Absolutnie. Networking w USA to nieodzowny element sukcesu. Stypendyści często wracają do Stanów na kolejne projekty właśnie dzięki relacjom, które zbudowali podczas pobytu. To znacznie ułatwia późniejszą współpracę naukową i publikację wspólnych artykułów.
Kacper: Dlaczego wybrać akurat Stany Zjednoczone? Co wyróżnia kulturę akademicką w USA?
Małgorzata: Kultura akademicka w Stanach różni się od polskiej. Stypendyści podkreślają, iż w USA można swobodnie zadawać pytania, popełniać błędy, dyskutować. Są zaskoczeni otwartością wykładowców. Amerykańskie uczelnie oferują świeże spojrzenie na badania, a sam pobyt to często dla badaczy okazja do złapania oddechu i nowej energii do pracy. Z naszych raportów wynika, iż wszyscy stypendyści są zachwyceni swoim doświadczeniem – mamy 100% pozytywnych opinii!
Kacper: To niesamowite – rzadko się zdarza na jakimkolwiek polu! A jak oceniasz ogólne wrażenia stypendystów? Jakie są ich największe korzyści z udziału w programie?
Małgorzata: Największą korzyścią jest z pewnością poszerzenie horyzontów. Wymiana naukowa w USA zmienia postrzeganie świata. Nasi stypendyści wracają z nowymi pomysłami, kontaktami i energią do dalszej pracy. Co więcej często podkreślają, iż pobyt w Stanach to nie tylko naukowa przygoda, ale także okazja do osobistego rozwoju. Dodatkowo stypendium jest pozbawione zbędnej biurokracji – nie wymagamy szczegółowych raportów finansowych, co też jest dużą ulgą dla badaczy.
Z mojego doświadczenia wynika, iż Stany Zjednoczone to kraj, w którym osoby chętne i wykazujące potencjał mogą otrzymać nieograniczone możliwości rozwoju. Wystarczy pokazać swoją gotowość, zaangażowanie i sumienność. Powinniśmy również pozbyć się kompleksów – moim zdaniem jako pracowniczki i pracownicy polskich jednostek naukowych nie mamy gorszego wykształcenia ani wiedzy niż amerykańscy naukowcy.
dr. hab. Aleksandra Pawła, laureatka stypendium do Stanów Zjednoczonych Exchange to the US 2023/24
Jak Fundacja Kościuszkowska wspiera stypendystów Exchange to the US?
Kacper: Wyjazd na stypendium do USA to duże wyzwanie logistyczne i emocjonalne. Jak stypendyści radzą sobie z aklimatyzacją?
Małgorzata: Faktycznie, dla wielu uczestników to może być duży krok, ale Stany Zjednoczone to bardzo otwarte i gościnne miejsce. Amerykańska kultura akademicka jest niezwykle inkluzywna, a nasi stypendyści często opowiadają, jak gwałtownie nawiązali kontakty z miejscowymi naukowcami i studentami. Byli zapraszani na mecze futbolu amerykańskiego, bejsbola czy inne wydarzenia towarzyskie. To wszystko sprawia, iż proces adaptacji przebiega stosunkowo szybko, a stypendyści czują się tam mile widziani.
Kacper: Czy Fundacja wspiera swoich stypendystów po przyjeździe do USA?
Małgorzata: Jak najbardziej. Przede wszystkim zachęcamy do uczestnictwa w wydarzeniach organizowanych przez lokalne oddziały Fundacji Kościuszkowskiej, zwłaszcza w New England, gdzie jesteśmy bardzo aktywni.. Poza tym stypendyści mają możliwość kontaktowania się ze sobą za pośrednictwem specjalnej grupy na Facebooku, gdzie mogą dzielić się doświadczeniami i poradami. Warto też zaznaczyć, iż organizujemy też doroczną uroczystość w maju w Warszawie, jeszcze przed wyjazdem do USA, gdzie wszyscy stypendyści mają okazję się spotkać. To dla nas najważniejsze wydarzenie roku.
Wydarzenia Fundacji Kościuszkowskiej
Kacper: Czy organizujecie jeszcze jakieś inne wydarzenia?
Małgorzata: Tak, zapraszamy stypendystów na nasz wielki bal fundacyjny, który odbywa się co roku w kwietniu w Nowym Jorku, w legendarnym hotelu Plaza. To doskonała okazja, aby spotkać się i porozmawiać z osobami związanymi z Fundacją oraz nawiązać nowe kontakty. Ale poza tym, zorganizowanie większej liczby spotkań jest trudne ze względu na to, iż nasi stypendyści przyjeżdżają do USA w różnych terminach i są rozsiani po całym kraju. Dlatego tak bardzo zachęcamy do uczestnictwa w majowej ceremonii w Warszawie, kiedy wszyscy stypendyści jeszcze są w Polsce.
Kacper: Jakie masz rady dla przyszłych aplikantów?
Małgorzata: Przede wszystkim – nie czekajcie do ostatniej chwili! Składanie wniosku na ostatni moment często rodzi problemy, zwłaszcza w przypadku listów rekomendacyjnych. Warto wcześniej zająć się formalnościami i na bieżąco śledzić swoje postępy. Dobrze jest też zadbać o jakość projektu badawczego – to on decyduje o ostatecznej ocenie. I oczywiście, zawsze można się do nas zwrócić z pytaniami. gwałtownie odpowiadamy na maile i chętnie pomagamy w rozwiązywaniu wątpliwości.
Kacper: Brzmi jak prawdziwa przygoda, nie tylko naukowa, ale też życiowa. Dziękuję za rozmowę i inspirujące wskazówki. Mam nadzieję, iż wielu młodych naukowców skorzysta z tej unikalnej okazji!
Małgorzata : Ja również dziękuję i serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych do aplikowania. To naprawdę szansa na niezapomniane doświadczenie, które może zaważyć na całej karierze!