Jedynym wyjątkiem są dzieci z tego związku, jeżeli chcą komunikować się z ojcem. To również zdarza się rzadko, ponieważ ich matki — byłe żony — uczą dzieci nienawiści do swoich ojców.
Mój mąż jest dziesięć lat starszy ode mnie i miał już w życiu jedno małżeństwo. Nie rozwiódł się z pierwszą żoną z własnej inicjatywy — ona znalazła sobie innego mężczyznę i zamieszkała z nowym mężem i córką w Hiszpanii.
Widziałam jego zdjęcia — typowy blondyn, łowca pieniędzy! Jesteśmy małżeństwem od trzech lat i zaczęliśmy choćby myśleć o dziecku. Ale mam prestiżową pracę w firmie naftowo-gazowej i zdecydowanie nie jestem gotowa na urlop macierzyński przez najbliższe kilka lat. Jestem wdzięczna, iż mój mąż nie nalega. Trzy lata to taki krytyczny okres w małżeństwie, kiedy zaczynasz zwracać uwagę na różne drobiazgi.
Pierwszy urok minął i zaczynasz zauważać irytujące nawyki lub osobliwości swojej drugiej połówki. Na przykład, denerwuje mnie to, iż mąż jest taki grzeczny. Nie potrafi nikomu odmówić! Z jednej strony zakochałam się w nim za to, ale z drugiej uważam, iż krąg jego dobrych uczynków powinien ograniczać się do rodziny. Ale nie, mój mąż znajduje czas, aby pomóc również swojej byłej teściowej!
Na początku poprosiła o pomoc w transporcie warzyw z działki jesienią. Byłam już zaniepokojona i zła, ale milczałam. A teraz ona ciągnie go za sobą z byle powodu. W zeszłym tygodniu poszedł pomóc jej zmienić zamek w drzwiach.
Moja matka zgadza się ze mną: "Anna, dałaś mu za dużo wolności. Jaką byłą teściową? Co to w ogóle jest? Skąd wiesz, o czym rozmawiają? Może ona nastawia go przeciwko tobie!" - Mamo, dlaczego robisz z tego taką aferę? Dlaczego miałaby mówić coś mojemu mężowi przeciwko mnie? Machnęłam ręką. Któregoś dnia poprosiłam męża:
- "Kochanie, musimy iść do mojej mamy i jej pomóc. Wyrzuca starą szafę." - "Co robi twój ojciec? Dlaczego nie może tego wszystkiego zorganizować?" - zdziwił się mój mąż. "Cóż, ma... W każdym razie to nie ma znaczenia, ale nie będzie go w domu" - odpowiedziałam. - "Dobra, zadzwońmy dla niej po firmę i to wszystko".
- "Aha! Więc jeżeli pomagasz swojej byłej teściowej, to robisz to z przyjemnością, ale jeżeli masz pomóc mojej matce, to siedzisz i wymyślasz powody, żeby odmówić?" - "Ona ma męża! Nie ma o czym mówić!" - odpowiedział ostro, wstał i wyszedł.
Jeszcze nie wymyśliłam jak, ale na pewno znajdę sposób, aby zniechęcić go do odwiedzania tej obsesyjnej kobiety. Ta kobieta nie ma wstydu ani sumienia! Dzwoni do byłego zięcia przy każdej okazji, jakby jej córka była niezamężna!
