Z życia wzięte. Nie chcę iść na pogrzeb babci. Rodzina nie jest w stanie zrozumieć mojej decyzji. Czy widzieliście ciężarną na cmentarzu

zycie.news 1 rok temu
Zdjęcie: Kobieta/YouTube @Ploteczki


Jedna z czytelniczek portalu "Styl" postanowiła podzielić się dylematem, przed jakim stanęła. Iwona mierzy się z ogromną prywatną tragedią. Przed dwoma dniami zmarła jej ukochana babcia. Jej śmierć przyszła nagle i była dla niej ogromnym ciosem. Autorka listu nie chce iść na pogrzeb, bo ma małe dziecko i kolejne w drodze. "Nigdy nie widziałam ciężarnej na cmentarzu, zwłaszcza w tak wysokiej ciąży, a dodatkowo z półtorarocznym dzieckiem w wózku!".

Nie pójdę na pogrzeb babci

Choć babcia Iwony miała blisko 90 lat, jej śmierć była dla wszystkich sporym zaskoczeniem, bo do ostatnich chwil kobieta cieszyła się dobrym zdrowiem. Autorka listu nie ukrywa, iż seniorka byłe jej bardzo bliska, bo to ona opiekowała się nią, gdy rodzice pracowali.

Iwona podkreśla, iż jest mocno rozdarta. Z jednej strony chciałaby towarzyszyć babci w jej ostatniej drodze, z drugiej nie czuje się już na siłach. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży i najprostsze rzeczy przychodzą jej z coraz większym trudem. Do tego dochodzi półtoraroczny syn, który wciąż wymaga ciągłej uwagi i opieki.

Jakby tego było mało, jej mąż przebywa w zagranicznej delegacji i nie może jej skrócić. Iwona nie ukrywa, iż nie wyobraża sobie, iż w zaawansowanej ciąży ze zniecierpliwionym maluchem będzie w stanie wytrzymać na pogrzebie. Dlatego zdecydowała nie pójść.

Rodzina jasno dała do zrozumienia, co o tym myśli

Kiedy Iwona przekazała swoją decyzję rodzicom i rodzeństwu, spadła na nią lawina krytyki. Jednogłośnie stwierdzili, iż jest przesądna i niewdzięczna.

"Powiedzieli, iż nie wypada nie iść do tak bliskiej osoby, a ciąża to nie choroba ani żadna wymówka. Jak nie przyjdę, to wszyscy będą gadali!" - napisała Iwona.

Oczywiście nie zabrakło argumentu, iż zapłacono już za lokal na stypę i została uwzględniona w liczbie gości. Iwona stanęła przed dylematem, co w tej sytuacji. Co byście jej poradzili?

Idź do oryginalnego materiału